Wpis z mikrobloga

Ostatnio analizowałem możliwości i warunki życia w dużych miastach w PL. Zastanawiam się dlaczego większość osób, która z mojego miasta wyjechała do #krakow ma jakieś dziwne problemy, których nie mają osoby w innych wielkich ośrodkach. Prawie każdy narzeka na płynność finansową pracodawców, twierdzi, że ma opóźnienia w przelewach, przez co często przymiera głodem. Prawie każdy pracuje poniżej kwalifikacji. Zdarza się, że ekonomiści/finansiści są recepcjonistami w hostelach lub sprzedawcami w galeriach albo do 40-tki pracują w jakichś Kasach Stefczyka, gdzie naciągają innych na produkty bankowe. Różni inż lub mgr inż prędzej czy później robią stamtąd dyla za granicę. Każdy narzeka na warunki w wynajmowanych mieszkaniach i chytrych właścicieli mieszkań-krętaczy.
  • 28
@przegrywNL: bo Kraków to miasto chytrusów i cwaniaczków, i to się odbija na rynku pracy/mieszkaniowym. W sumie potwierdzam to, co napisałeś, ale mirki zamknięte w banieczce "informatyków/korposzczurów 15k" będę coś #!$%@?ć, że przecież tutaj to same krezusy.

3-4k netto to dla wielu sufit nie do przebicia, nawet z doświadczeniem. Z dupy się nie wzięła w Polsce mediana płac blisko 2,5k.
@BrockLanders: zdecyduj się czy potrafię gotować czy nie, albo przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i się zastanów. To że ty gotujesz makaron czy ryż w 15 minut i zalewasz sosem z biedry co później zresz 3 dni to nie znaczy że każdy tak musi robić.
Programiści 15k też mają pościć bo wszystko jest drogie?
Drogo jest dla wszystkich dla biednych i bogatych tylko jedni to bardziej odczuwają inni mniej. Ja np
Pomijając kwestie budżetu i wysokości zarobków, czy to prawda, że w Krakowie praca jest traktowana jak przywilej? Słyszałem opinie, że tam obowiązuje zasada wszystko albo nic. Albo jest się najlepszym na dane stanowisko albo idzie się pod most, bez możliwości otrzymania jakiejś gorszej oferty "na pocieszenie" bo rynek ofert niższego szczebla psują tańsi studenci i Ukraińcy.
@acan123 Przecież dla Ciebie rezygnacja ze szlugów, to jest wegetacja xD skoro nie znasz realiów Krakowa, to przestań #!$%@?ć, że 100 zł dziennie wystarcza tylko na dietę czokoszokową albo jedzenie makaronu xD Nie masz pojęcia o tym jak się żyje teraz w Krakowie.
@BrockLanders:

Z dupy się nie wzięła w Polsce mediana płac blisko 2,5k.


@przegrywNL: miałem na myśli dominantę, to zasadnicza różnica.

Pomijając kwestie budżetu i wysokości zarobków, czy to prawda, że w Krakowie praca jest traktowana jak przywilej? Słyszałem opinie, że tam obowiązuje zasada wszystko albo nic. Albo jest się najlepszym na dane stanowisko albo idzie się pod most, bez możliwości otrzymania jakiejś gorszej oferty "na pocieszenie" bo rynek ofert niższego
@Catttana: a i jeszcze skoro jestem taki nieogarnięty i w ogóle nie powinienem istnieć.

To proszę zrób mi jadłospis na cały tydzień codziennie co innego zupa i drugie danie codziennie inne zaznaczam masz na to 20zl na dzień, oczywiście zupę też chcę codziennie inna.
Jestem sam więc większe porcje mnie nie interesują. Fajnie jakby w jeden dzień był np krem pomidorów i jakieś mięso codziennie. A i sorry mordo właśnie olej
@przegrywNL: dowód anegdotalny, jestem rodowitą krakowianką więc może inny punkt widzenia, raczej nie spotykam sie u siebie ani u znajomych z problemami z płynnością finansową pracodawców, nie znam z tego co wiem nikogo kto poszedł pracować do czegokolwiek na kształt Kasy Stefczyka, mam dobre warunki w wynajmowanym mieszkaniu i właściciele wydają się ok - znajomi miewają problemy, ale to tak samo jak ci, co wyjechali do innych miast. Za granice planuje