Aktywne Wpisy
Johny_Lepa +1
Mam pytanie dotyczące ruletki. Mam znajomego, który twierdzi, że potrafi osiągać długie serie wygranych, nawet powyżej 20 rzutów. Mówi, że dzięki analizie historycznych danych o tym, kiedy wypadały czarne i czerwone pola, mógł przewidywać wyniki i osiągać takie serie. Tłumaczył to na przykładzie rzutu monetą, mówiąc, że jeśli 10 razy z rzędu wypadnie orzeł, to prawdopodobieństwo, że przy następnym rzucie znowu wypadnie orzeł, maleje i wtedy należy obstawiać przerwanie serii i że
lunaria +2
@acan123 2100 z opłatami plus net za 68m2 i garaż w szeregowce na kobierzynskiej, 2900 zostaje, no rzeczywiście w dupie
Moi znajomi co dobrze zarabiają w Krk też nie narzekają tylko oni mają 8k plus. Wszyscy co mniej to albo s---------a z Krk albo biduja i narzekają ewentualnie mieszkają u rodziców albo w wynajętym pokoju a nie mieszkaniu. Chociaż wynajęcie pokoju za
Problemem Krakowa jest to, ze sporo ludzi ma dyplom i chce pracowac w korpo, gdzie sadzi ze na dzien dobry dadza leszczowi
Mój ziomek jako kierowca na c właśnie wrócił z Krk po jakiś 5 miesiącach. Przyfarcone mieszkanie za 1.5kzl wypłata 4.5k której nigdy nie dostał bo wal, za 3 koła to mu się nie opłacało siedzieć w krk. W jakim korpo dostaniesz 8k do łapy na start? W żadnym.
Jak jesteś z Krk i chodzisz do mamy na obiadki to inaczej się sprawa
@acan123: nie skumales. Chodzilo mi ze ludzie siedza tu 3 lata i maja 8k na lape, a przychodza swiezaki i mysla ze teraz to wszedzie placa tyle. Bo sie nasluchaja, ze jak zrobisz studia i pojdziesz do pracy do wielkiego miasta to bedzie zajebiscie.
Moja pierwsza praca w Krk to 4500 na lape, wlasnie za tyle wynajmowalem chatke, do
Kwestia mlodych ludzi. To ze jestes na studiach i chcesz jeszcze pracowac bo mama Ci
No jak masz recepcje z jezykiem angielskim, a polacy po gimnazjum i liceum nie potrafia slowa po angielsku skleic, to jak maja dostac prace gdzie trzeba umiec ten angielski na b2? Studiuja, ucza sie i te minimum maja zeby sie dogadac how are you, how can i help itd
Taki kolo co w-----l z polski po gimnazjum jest 3x madrzejszy od osoby na
Jedzenie na mieście ojojo jakaz to. Musi być ekstrawagancja zwłaszcza jak się nie ma żony ani dzieci. Ostatnio zrobiłem zakupy na pizze która sam zrobiłem 50zl. Pizza na mieście 40zl.
Zrobil3m też ostatnio zakupy na grilla 2 łaski kiełbasy 20zl 4 oscypki 12 zł chleb musztardy itd
Piszę to z perspektywy osoby, która zostawiała i zostawia sporo kasy na mieście. Różnica między nami jest taka, że potrafię
Trufle ja jebię, dobra może nie robię zakupów w biedronce.
Maka 5zl
300g sera mozarelli
Ludzie jest drogo będzie Jeszcze drożej ale nie bójcie się wystarczy że odmówicie sobie picia jedzenia zaczniecie oszczędzać na wszystkim
@acan123: ale to, że nie umiesz gotować i jesteś nałogowcem to twój problem, a nie obiektywny czynnik przy wyliczaniu kosztów życia.
100 zł dziennie mało, bo panicz chodzi na śniadanie za 30 zł xDDD. Oj nie nauczyli rodzice gospodarować