Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do kogoś kto siedzi aktywnie w #tinder i #randki.

Zauważyłem ostatnio u siebie nowy trend na tinderze, dziewczyna godzi się na spotkanie ale zaraz potem przy umawianiu godziny czy miejsca wątek gaśnie, dosłownie zdanie później. Owszem można mieć wyższe i gorsze zdolności do rozmowy, wybrać mniej lub bardziej dobry lokal, owszem laska może poznać chada w oknie obok, ale w mojej obserwacji jest to jakiś nowy trend (chady zawsze były zresztą pewnie gustują w ładniejszych dziewczynach, moja gadka nie pogorszyła się a lokale do których zapraszam nie zmieniły się również). Używam Tindera dość długo (z okresami przerwy) i jest to dla mnie nowość że rozmowa rozwala się na takim etapie, zwykle jak doszło do tego momentu że dziewczyna godziła się na spotkanie to kawka była pewna tak na 90%. W dodatku lajkuje teraz nawet dziewczyny o 1 stopień mniej aktracyjne niż kiedyś (5-6/10 wcześniej 6-7/10)

Ktoś zauważył takie zjawisko u siebie, o co chodzi? Proszę nie wylewać lamentu i gówna.

#podrywajzwykopem #rozowepaski
  • 4
  • Odpowiedz
@danieldan: wydaje się, że jesteś opcją zapasową. Chętnie się z Tobą umówi, ale najpierw musi mieć pewność, że nie będzie to kolidowało ze spotkaniem z drugim.
Ja ostatnio z dziewczyną się umawiałem na randkę. Spotkaliśmy się dwa razy. Za każdym razem wyraźnie się gdzieś spieszyła po naszym spotkaniu. Raz nawet odwołała spotkanie. Jestem pewien, że był ktoś drugi.
  • Odpowiedz