Wpis z mikrobloga

Zainspirowany częściowo tym tematem https://www.wykop.pl/wpis/65755531/tak-wyglada-wspolczesny-nowoczesny-zwiazek-z-prawd/, a z drugiej strony od pewnego czasu chcący poruszyć temat tzw. świadomej zdrady postanowiłem to zrobić teraz. W liberalnych gadzinówkach niejednokrotnie pojawia się tematu innego modelu związku. Jesteśmy z jednej strony produktem własnych czasów i w tej perspektywie można rozważać inne modele niż związek dwuosobowy. Równocześnie jesteśmy emocjonalni, co też jest częścią związku i w kwestii kontrolowanej zdrady sytuacja ma się całkowicie odmienne względem tych potencjalnych rozważań.

Jedną z fundamentalnych emocji człowieka jest zazdrość, emocja, którą libkowe prawdy chciałyby wymazać, a z którą żyć musimy, jak i ją zaakceptować. Poza wszelkimi negatywnymi skutkami tej emocji niesie ona również pozytywne skutki, a w kontekście związku jest wręcz spoiwem. Nie ma związku bez zazdrości o swoją partnerkę/partnera, działa to w obie strony, świadomość, że partner/partnerka jest o nas zazdrosna jest budujący i. pobudzający

Są oczywiście chore odmiany zazdrości vide Szekspirowski Otello, ale to jest właściwy temat do terapii. Tej terapii co poleca się ludziom co mają inne przekonania czy krytykują metanarrację lub jej konkretne warstwy.

I dlatego nie ma co słuchać libkowych gadzinówek jakie to fajne, że facet pozwala, aby jego partnerka go zdradzała. Brak reakcji z jego strony, #!$%@?ąc już od tego, że w wyniku medialnej propagandy mógł w to uwierzyć będzie początkiem końca tego związku. Ta kobieta lub mężczyzna w zależności kto kogo zdradza szybko zacznie gardzić partnerem/partnerką. Nie był o nią/jego zazdrosny, a tym samym nie był to związek, tylko jakaś libkowa bańka.

Przychodzi mi na myśl jedno z arcydzieł filmowych ostatniej dekady pod tytułem Phantom Thread w reż. Paul Thomasa Andersona, a w głównej roli Danielem Day-Lewisem, którego wybitność nie sposób opisać. Miałem raz okazję dyskutować o tym filmie z osobą co go nie rozumiała. 

Porusza temat miłości między starszym mężczyzną, z autystycznymi tendencjami i znacznie młodszej kobiety. W każdym razie w filmie pojawia się sytuacja jak jego partnerka chce iść na bal sylwestrowy, czego on zrobić nie chcę w wyniku swojej autystycznej natury. Ona idzie sama, po pewnym czasie on postanawia iść po nią, na czego ona reaguje negatywnie. To jest jednak moment w którym przekonuje się ona, że warto walczyć o ten związek, bo mimo tego, że zniszczył jej sylwestra to był o nią zazdrosny.

Polecam obejrzeć ten film wszystkim. To film tego typu gdzie zaczyna się kino, a kończy Netflix.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #psychologia #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #film
  • 17
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TheKirghizLight: Zazdrość jest trującym uczuciem, zawsze i w każdym związku, nie można jej nazywać spoiwem. Odbiera wolność- nie tyle w rozumieniu obcowania z innymi partnerami co wolność osobistą - związek jedyny słuszny (imho) to taki gdzie szacunek, troska, zaufanie, komunikacja i zrozumienie jest wyniesione na wysoki poziom - na tyle wysoki że dobro drugiej osoby stoi ponad dobrem własnym - jeżeli moja partnerka czegoś potrzebuje, ja o tym wiem bo jasno
@Afropolon:

Zazdrość jest trującym uczuciem, zawsze i w każdym związku, nie można jej nazywać spoiwem. Odbiera wolność- nie tyle w rozumieniu obcowania z innymi partnerami co wolność osobistą - związek jedyny słuszny (imho) to taki gdzie szacunek, troska, zaufanie, komunikacja i zrozumienie jest wyniesione na wysoki poziom - na tyle wysoki że dobro drugiej osoby stoi ponad dobrem własnym - jeżeli moja partnerka czegoś potrzebuje, ja o tym wiem bo jasno
Przykład przekoloryzowany ale obrazujący temat : moja partnerka chce uprawiać seks z 2 facetami, ja nie czuje sie na siłach dać sobie z tym radę więc komunikuje i nie dziwię się kiedy ona do tego dąży z ciekawości albo dla zaspokojenia. Jestem jej partnerem a nie Panem i władcą, Ona jest wolna.


@Afropolon: pochwaliłeś się, że żyjesz w otwartym związku. Brawo. A jakie są negatywne strony o których nie mówisz?
Nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Joncrow: jak na razie nie dostrzegam negatywnych stron. Pewnie się jakieś pojawią. Żyje tak 8 mc. Są oczywiście ciężkie chwile jak w każdym związku ale nie dotyczą one wolnosci czy otwartosci. Dotyczą codziennych przyziemnych spraw. Ja nie wciskam nikomu mojego modelu, przedstawiłem tylko jego założenia. Propaganda to nietrafione słowo tutaj.
Zazdrość jest trującym uczuciem, zawsze i w każdym związku


@Afropolon: Zawsze? Co za bzdura. Ewentualne napisz na samym początku zdania: "według mnie".

Może w twoim modelu postrzegania związku, tak.
W normalnych związkach monogamicznych jest zupełnie inaczej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TheGreenBastard: Zazdrość to negatywne uczucie więc trochę zazdrosci to dalej po negatywnej stronie.
Nie uważasz że w dzisiejszym świecie wszystko jest rozdrabniane i kwantyfikowane w nieskończoność? Zawsze się trochę gwałci, wolnosć ale nie wyboru. Miej kręgosłup i poczyn trochę binarnych wyborów i decyzji a wiele spraw stanie się łatwiejsze.