Wpis z mikrobloga

Cześć, piszę z taką sprawą. Mam 35 lat, pracuję w gastro od wielu lat i jestem w tym dobry, ale wiadomo że nie da się całe życie w tej branży siedzieć. Jak byłem młodszy to przez moją głupotę przestałem chodzić na studia na ostatnim roku (do mojej głupoty trzeba dopisać ciężką wtedy sytuację rodzinną i finansową). Zarabiam całkiem nieźle, ale gryzie mnie to, że pracuję dla kogoś. Raz już otworzyłem swój mały biznes, ale było to miesiąc przed pierwszym lockdownem i niestety zamknąłem go po pół roku ze stratą, lecz cały czas myślę o kolejnej próbie. Dla samego siebie chciałbym ukończyć studia, ale nie jakiekolwiek dla mgr przed nazwiskiem, ale takie które pomogłyby mi w rozwinięciu pomysłów biznesowych. Mowa o studiach zaocznych. Jaka uczelnia i kierunek mógłby połączyć dwa cele (ukończone studia oraz przydatność ich w prowadzeniu interesu)? Wykop roi się od śmieszków, ale jest też dużo ogarniętych ludzi, i na ich wypowiedzi głównie liczę. Z góry dzięki za odpowiedzi.
#studia #krakow #biznes #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
  • 5
@Herman123: Szczerze mówiąc to pierwsze pół roku pracy zawodowej zweryfikowało 5 lat moich studiów [ekonomia] ;) Jak masz doświadczenie i tytuł nie jest wymagany przed nazwiskiem to bardziej inwestowałbym w branżowe kursy doszkalające.

A co do pomocy w prowadzeniu firmy to jedyne studia, które mi przychodzą na myśl to MBA. Serio.
takie które pomogłyby mi w rozwinięciu pomysłów biznesowych


@Herman123: nie ma takich studiów. Albo rób biznes i nie marnuj czasu i pieniędzy na studia i naukę, albo wymyśl sobie jakąś ścieżkę kariery ze studiami i rób te studia, jeśli są potrzebne.

Nam na politechnice profesor ekonomii powiedział mądre słowa "Wy wybraliście studiowanie, a ktoś inny w tym czasie wybiera zarabianie pieniędzy. No trudno ( ͡° ͜ʖ ͡°)"
@Herman123: nie myślałeś o zrobieniu po prostu warsztatów kulinarnych i zrobić sobie jakąś specjalizację? czasowo i finansowo wyjdzie Cie to lepiej. Widziałem, ze na kursach ucza zarządzania lokalem - może warto o tym pomyśleć?

jeżeli bardzo upierasz się na studia - ja bym je zrobił w zupełnie innym kierunku niż gastronomia i zarządzanie. Potraktowałbym to jako bardziej "awaryjną" ścieżkę (kierunki techniczne np. automatyka)
@Herman123: Ja studia potraktowałem jako stratę czasu i dobrze mi z tym. Patrząc po znajomych którzy takowe na rozmaitych kierunkach pokończyli jestem pewny co do jednego: rok w biznesie i połowę materiału z kilku kierunków masz obcykane w małym palcu. Jak masz motywację i chęci, to wszystkiego nauczysz się w locie. Warto mieć jednak jakiegoś "mentora" który pokaże kierunek.