Wpis z mikrobloga

Są dwa typy niespodziewanych zwrotów akcji: takie przez które się jeszcze bardziej lubi serial i takie któe nic nie dodają poza szok value.

Zakończenie z Howardem to jest to drugie: podważa ilość czasu jaką spędzono gnębiąc go oraz nie dodaje nic do Lalo ani do strachu Saula i Kim - już dawno wiemy, że nie ma on zahamowań (poza tym, że zabija tylko mężczyzn jak każdy macho facet który niby nie jest pantoflem) oraz, że wszyscy się go boją.
#bettercallsaul
  • 11
@mel0nik: O tym, że Saul nie wiedział, że Lalo żyje zapomniałem - tu masz rację. Co do Howarda to tak, ale przez ich inne akcje, a kontakt z kartelem nigdy celem Jimmy'ego nie był. On był dobrym wyłudzaczem i oszustem.
@Nuker: Ta scena przed Lalo jest super. Ale on tam zabija Howarda dla tych co lubią wybuchy ściganie się zabujstwa. Nikt racjonalny nie włamywałby się do chaty jak akurat ktoś ma gości aby kropnąć typa, co (Lalo przecież nie zna całej sytuacji) jest znajomym jego własnych prawników. Czekasz aż inni pójdą i wtedy wbijasz (no chyba, że tutaj chodzi o czas, ale wtedy z kolei jego nonszalancja nie ma sensu). Ech,