Wpis z mikrobloga

@rafal-heros: widzę tutaj same zalety:
- nie przytyjesz, codziennie ok. 3 km po schodach sprawi że kondycja będzie taka jak nigdy
- relacje sąsiedzkie wejdą na wyższy poziom, a by pożyczyć sól nie trzeba nawet wychodzić z domu.
- można przerobić na 8 mikro-kawalerek.
  • Odpowiedz
@Zlmmerman: pomysl, masz mieszkanie 120 m2. Duzy salon z kuchnia, 3 pokoje, garderobe i lazienke z ubikacja. Wszystko polacozne ze soba, masz uczucie przestrzeni. W bloku masz wieksza prywatnosc, nie musisz latac po schodach ciagle. Lezysz w lozku i chxe ci sie pic. Schodzisz dwa pietra nizen dokuchni po wode. Salon masz jak w kawalerce pomimo ze to 120m2. Gdzie tu logika
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@rafal-heros:
Z zewnątrz na pierwszym miejscu wygląda fatalnie ale ten przekrój mi się podoba. Najwiekszy minus jest taki, że ma się więcej wspólnych ścian z somsiadami ale jak są dobrze wygłuszone to nie powinno być problemów.
  • Odpowiedz
@Hutterite: wczoraj jechalem obok to wszedzie okna zasloniete. Przerabialem to w kawalerce na parterze przy glownym trakcie. Przy zaplonym swietle wszystko widac i masz uczucie jakbys byl w Big Brother. Niby jestes w kieszkaniu a czujesz sie jak w wieznieniu.
  • Odpowiedz
@rafal-heros: W bloku raczej przy 120m mieszkania nie będziesz miał trawki, żeby grilla zrobić. Pewnie jedyna zaleta. Inna sprawa, że w domu też masz tak samo - kuchnia na dole, pokoje na górze. Ten podział jest o tyle fajny, że np. dzieci na 2 piętrze mają swoją łazienkę, a rodzice na 1 piętrze mają swoją.
  • Odpowiedz
@rafal-heros: A jak masz w domu? XD tez masz schody i musisz do kuchni schodzić, mi zejście z pokoju do kuchni zajmuje jakieś 40 sekund, a wnętrze tego co wysłałeś mi się podoba, tylko przydały by się jakieś małe hole między pokojami wyżej, tak tez wyglądają bliźniaki budowane 20 lat temu, na moim osiedlu takie są
  • Odpowiedz