Wpis z mikrobloga

@wpoldokomina: Kształty wykresów to wróżenie z fusów jeśli patrzysz na nie jako na cudowne narzędzie przewidywania przyszłości. Jednak jeśli patrzysz na to jak zachowywał się trend i jaki ślad zostawił na wykresie gdy się dynamicznie odwracał, to już nie takie wróżenie.
@bruhhhhhhhh: Ja bym nie powiedział. Prawie każdy duży rynek byka odwraca się w bardzo podobny sposób. Nawet mam na to statystyki. Różnice są tylko w czasie odwracania i zasięgu spadku.
@DJ007: ja nie twierdzę, że jakieś patterny występują na giełdzie cały czas i one się powtarzają, ale takie spekulowanie kolejnych spadków na postawie jak cena poruszała się 100lat temu, w kompletnie innych warunkach gospodarczych, z komplenie innymi uczestnikami rynku, w dobie algorytmów i natychmiastowych transakcji itp. itd. to do mnie nie trafia - jeżeli takie coś zdarzyłoby się w ciągu tydodnia/miesiąca na tym samym walorze, albo jakieś klasyczne formacje double bottom
@bruhhhhhhhh: Ludzie aż tak bardzo się nie zmienili przez wieki. Od czasów jaskiniowych taka samo uciekają od bólu i tak samo czują strach, tak samo też gonią za łakociami i pragnieniami materialnymi. Od mówienia, że jest szybciej, lepiej, więcej algo itp jest bardzo blisko do "this time is different". Moim zdaniem wcale nie jest inaczej, może ciut szybciej. Jak świat światem każdy porządny balon spadał z rowerka podobnie. Do tego, patrząc
@DJ007 szczerze ciężko mi się kłócić na ten temat bo nie mam takiej wiedzy historycznej na temat wydarzeń z 29 roku, ale musimy sobie powiedzieć szczerze, jako technicy, że choćby skały srały to pattern na wykresie nie spowoduje pomad 90% zjazdu, po którym nie będzie powrotu przez 25 lat :p
choćby skały srały to pattern na wykresie nie spowoduje pomad 90% zjazdu, po którym nie będzie powrotu przez 25 lat


@bruhhhhhhhh: Choćby skały srały to żaden pattern nic nie powoduje. Rynek nie odwraca się z powodu wzorka, tylko wzorek pokazuje, że rynek się odwraca - takie podejście jest mi bliższe.
Inna sprawa, ż patterny wykorzystywane po fakcie do udowodnienia tezy, to najgłupsza rzecz jaką można z nimi zrobić, bo można wyciągnąć