Wpis z mikrobloga

@Krabowski: generalnie chęć podpisania aneksu rzeczywiście wynika z rozporządzenia parlamentu europejskiego, które nakłada taki obowiązek. Czy warto? Podpisując po prostu dokładnie wiesz, co się będzie działo, jeżeli wskaźnik referencyjny który masz w umowie przestanie być opracowywany i nie będzie już mowy o żadnym kombinowaniu banku.

Czy to na pewno najbardziej opłacalna opcja nikt Ci nie powie, natomiast na 99% i tak skończy się tak jak było z LIBOREM. Tzn. koniec końców
@Krabowski: tzn. w aneksie powinieneś mieć krok po kroku opisane co będzie robił ;) Bez podpisania może nie tyle straszył, co po prostu nie wiesz na pewno jak ten proces będzie wyglądał. Ale koniec końców najprawdopodobniej skończy się tak jak mówisz i będzie to narzucone z góry (czy to z UE, czy z naszego rządu - jak teraz zapowiadają z WIBOREM).

Banki muszą próbować podpisać te aneksy z klientami, natomiast z