Wpis z mikrobloga

Pan ministrant, znany także jako łyse popychadło został dzisiaj w swoim domu pozbawiony energii elektrycznej, ze względu na brak pieniędzy na opłatę rachunków. Cudowny finał się zbliża wiary katolickiej. Chłop oddał życie za kryptogejowską przyjaźń z kapłanem, także starajcie się za niego modlić teraz, bo ksiądz prosi. Spadek po ojcu #!$%@?, wożenie sekty na krzywy ryj i fundowanie kar oraz mandatów wraz z opłacaniem busa, który stoi na wronieckiej za 8zł/h okazały się gwoździem do trumny.
#wroniecka9
  • 7