Wpis z mikrobloga

Jako koleś z przeciętną mordą (tzw. normik) zacznę chyba codziennie dziękować Bogu za to, że urodziłem się przed generacją Z. Spędzenie młodości (szkoła średnia i licencjat) bez upowszechnionego Instagrama i #tinder to co coś co nieironicznie uratowało mi życie, dało mi szanse na posiadanie normalnych wspomnień i kontaktów z #rozowepaski na równych zasadach.

Mam kolegę ze studiów który został nauczcielem, często z nim o tym gadam. Mówi, że jest przerażony wykluczeniem z "młodości" większości młodych facetów. Kiedyś piwniczak to był jeden na szkołę, teraz z #przegryw można powiązać większość młodej populacji mężczyzn. Miłość i dobre wspomnienia są dostępne tylko dla oskariatu bo już 12 latki są uczone przez środki masowego przekazu o tym na jakich mężczyzn zasługują. Nie ma już klasowych miłości i romansów, takich głupot w które praktycznie każdy był wplątany. Jest jeden Chad na klasę z którym chodzi najbardziej płodna #julka, reszta dziewczyn randkuje z jakimiś starszymi Chadami z internetu.

Współczuję wszystkim rocznikom over 2000 i szczerze to nie dziwię się, że wpadają w najbardziej mroczne odmęty incelizmu. Stworzona przez media i feminizm hipergamia oraz chore standardy zabrały im młodość na zawsze.
#blackpill #redpill
  • 32
  • Odpowiedz
snapchat


@Anoniemamowy: To mnie jakoś ominęło, chyba za stary jestem xD. Cała ta rewolucja tinderowa też mnie ominęła, choć widziałem to u niektórych znajomych jak zmienił się model szukania sobie partnera. Cały ten proces wydaje mi się teraz bardziej sformalizowany. Rejestrujesz się w apce, umawiasz się na randki i tak dalej. Jak byłem w szkole i potem na studiach to wyglądało raczej tak, że jakieś znajomości damsko-męskie to był raczej spontan
  • Odpowiedz
weź nawet nie dołuj

rocznik 04 tutaj i mam dosyć wszystkiego a jestem w miarę przystojny i dynamina jest bo gram w teatrze a i tak żyje samotnie bez znajomych i dziewczyn

skala zostania przegrywem rośnie i pożera coraz więcej młodych mężczyzn ryjąc im głowę i ubarwiając ich życie chorobami psychicznymi


@MIDIboi: Jeśli jesteś 04, to powiedz:
- problem dotyczy Ciebie, połowy klasy/znajomych, 1/3, 3/4?
- dziewczyny, dla których związki są
  • Odpowiedz
Z tym że dyskusja nie dotyczy ostatnich dekad, a różnicy między ludźmi z roczników 1990-2000 a 2000+.


@Flutter_M_Shydale: Wydaje mi się, że w PL powinno brac sie pod uwagę:
- kiedy popularny zaczął być dostęp do neta przez telefon,
- popularyzacja social mediów.

Ja w szkole nie przeżywałem tego, że ludzie siedzą w telefonie na lekcjach / przerwach, więc relacje można było budować w miarę normalnie. Dziś wyobrażam sobie, że działa
  • Odpowiedz
@gordonq: jestem z tobą mireczku. Dzieciństwo w czasach kiedy komputer mało kto miał w domu, potem w czasach gimbazy upowszechnił się trochę internet, ale ogólnie nie było takiego rycia beretu jak teraz.
Nigdy w życiu nie miałem konta na tinderach, instagramach, twitterach, fb w sumie mam głownie żeby przeglądać giełdy.
Polecam ten stan, zero stresu, rycia głowy przez "influencerów".
  • Odpowiedz
@olaf_wolominski: ale z tego co pamiętam to poznawanie się na czatach było właśnie dla przegrywów, wstydem było przyznanie się że poznało się kogoś w internecie. A przynajmniej tak było w podkarpackim powiatowym xD
  • Odpowiedz
@gordonq: Mam dokładnie takie same przemyślenia.
Chociaż na wykopowej skali mógłbym być w górnej połowie, bo wzrost się zgadza,i japa w porządku i szczupła budowa to jednak ##!$%@? w kontaktach z dziewczynami było bardzo mocne. W pewnym sensie do dziś pluję sobie w brodę za zmarnowane szanse w czasach szkolnych, bo trafiało się raz na jakiś czas zainteresowanie ze strony dziewczyn, nawet tych bardzo ładnych. Ale wtedy ww. #!$%@? brało górę
  • Odpowiedz
Niedawno przeżyłem lekki szok, bo zazwyczaj starsi ludzie mówią, że teraz to chłopy to takie #!$%@? i w ogóle kiedyś to było, a jedna ciotka koło 90 lvl powiedziała, że teraz to kobiety są straszne, wymagające nie wiadomo czego i ogólny pocisk w stronę nowoczesnych pan.


@BulgarskiTaboret: bo te gadki o "lalusiach w rurkach" i "#!$%@?, którym by się wojsko przydało" dominują wśród karynisk i grażynisk 35-55 oraz papugujących ich beciaków-spermiarzy,
  • Odpowiedz