Aktywne Wpisy
wyslij_nudeski +385
Zmieniło się wszystko. Poza Starym.
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
Van-der-Ledre +168
HHahha, ależ się uśmiałem dziś jak gorące przeglądałem. Było kilka wpisów odnośnie ileż to nie wynoszą zarobki w Polsce (Warszawa, Kraków, Trójmiasto, itd.)(reszta to nie jest Polska). Oczywiście oderwane od rzeczywistości wypopki piszą, że teraz 10 tys, to byle kołchoźnik ma, a wogóle to i tak grosze, niewystarczające do godnej egzystencji. Domyślam się, że takie wpisy mogły zasiać w waszych umysłach ziarenko goryczy i zwątpienia. Chciałbym sprostować te bzdury.
W Polsce powiatowej
W Polsce powiatowej
Siema, w tym okresie rozliczeniowym zeszlo mi troche wiecej kasy z konta niz zwykle wiec postanowilem podliczyc wydatki.
Mieszkam z partnerka w Warszawie, na majowce bylismy w Zakopanem, obliczenia to koszty zycia za 2 osoby.
Najbardziej zaskoczyla mnie suma za zakupy spozywcze/do domu. Co prawda nigdy nie zalowalem na jakis antrykot, szynke prosciutto z truflami, 15 letnie whiskey czy swieczke zapachowa do salonu ale nadal wydawalo mi sie ze wydaje na te rzeczy maksimum polowe tego.
Restauracje - coz mozna powiedziec, dobre knajpy w warszawie bywaja drogie.
Jedzenie na dowoz - Sushi, burgery, jedzenie meksykanskie
Sport - Multisport, termy, squash
Abonament - telefon, spotify, ksiegowa
Samochod - wynajem, benzyna, myjnia, dostane zwrot polowy vatu wiec z 400zl wyjdzie mniej
Katering - NTFY, nie mam czasu na gotowanie
Kosmetyki/Barber - 2 razy combo w tygodniu po 160zl plus #!$%@? z Rossmana
Uber - ostatnio czesciej jezdze autem po miescie wiec ta kwota bedzie spadac
W tym okresie wyszlo wiecej przez majowke, mysle ze normalnie do 10k bym sie zamknal (musze bardziej uwazac na na zakupy spozywcze/alkohol/zarcie w knajpach bo z tym tez troche poplynalem)
Wrzucam to zestawienie bo wiele osob tutaj nie dowierza gdy ktos mowi ze 10k netto na reke w Warszawie to malo. Co gorsza niektorzy twierdza ze to klasa wyzsza. Ja rozwalilem prawie 20k a nic takiego konkretnego nie kupilem, po prostu nie licze wydatkow i gdy mam na cos ochote to sie nie zastanawiam a do klasy wyzszej to mi jeszcze daleko.
#programista55k ♯programista15k ♯warszawa ♯nieruchomosci (pozdrawiam tych ktorzy twierdza ze bede zmuszony zrezygnowac z sushi)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #628230ec656c597d13f7c49d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak się #!$%@? setki złotych na żarcie z dowozem, albo innego tego typu to coś czuję, że nawet i 20k by nie wystarczyło. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nic dziwnego że nie dowierzają, bo normalne osoby mają inne priorytety.
Zaakceptował: karmelkowa
Komentarz usunięty przez autora
jak już @yyyyYYYY zauważył - to nie jest kwestia kosztów życia, w ten sposób można przepieprzyć dowolną kasę w dowolnym miejscu.
zawsze mnie zastanawia po kija wywalać 4kpln miesięcznie na auto, skoro obecnie jeździdło za połowę tego niewiele się różni (poza brakiem śmigła, 4zer czy gwiazdy)
Szczerze mówiąc jak przeglądam tę listę to mam trochę takie wewnętrzne 'xD' i trochę to wygląda jak temat gofrów w Międzyzdrojach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ludziom nie chce się iść 200 metrów dalej aby kupić goferka za 10pln i wolą na pomoście za 45pln. W końcu wakacje, nie będą się przemęczać, no nie? (