Wpis z mikrobloga

Ok, dzisiaj łatwe. Dajecie.

Zrobiłbym ankietę, ale wykop jest za głupi by takie "długie" odpowiedzi przeszły. XDDD

W poniższej sytuacji kierujący pojazdami zobowiązani są do:

1. Dalszej jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Zmniejszenia prędkości i zachowania szczególnej ostrożności.
3. Zatrzymania się i umożliwienia pieszemu przejścia przez jezdnię.

#prawojazdy #polscykierowcy #polskiedrogi
Krupier - Ok, dzisiaj łatwe. Dajecie.

Zrobiłbym ankietę, ale wykop jest za głupi b...

źródło: comment_1652700720AOS5BPTY9XadwiIKiL5Dci.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

szanuję za wkład pracy w interpretację tego przepisu, ale nie zgadzam się z nią i nie mam zamiaru się zatrzymywać za każdym razem gdy jakiś dziadek z kociubką przystanie sobie przy drodze.


@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: ech, i jak tu na drogach ma być lepiej skoro już prezentujesz taką postawę.

. To już jakaś paranoja, niedługo trzeba będzie stać w miejscu bo ktoś gdzieś może zechcieć wejść na
  • Odpowiedz
ja tu widzę inspirację moim pytaniem w ostatniej ankiecie. Mogłeś troszkę skomplikować ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Dorciqch: no mogłem dać pasy obok. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Krupier: uważam, że źle interpretujesz ten przepis. Jak ruch ma być płynny skoro są kierowcy którzy zatrzymują się co 5 metrów bo ktoś może przejść? Niestety nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Takie przepisy powodują, że piesi zamieniają się w święte krowy i wchodzą tuż przed samochód. O ile przy oznakowanym przejściu można to zrozumieć bo jest ten przepis o pierwszeństwie, o tyle to już się dzieje poza przejściami. Ktoś
  • Odpowiedz
Piszecie o zachowywaniu się na drodze, a nawet w zwykłych komentarzach wylewa się z was chamstwo, tyle jesteście warci xD


@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: no, ale pokażesz mi konkretnie w którym miejscu wylało się to chamstwo?

Bo póki co to wygląda tak, że nie miałeś pojęcia o istnieniu danego przepisu, ludzie cię uświadomili, a ty robisz jakieś fikołki i nagle kreujesz się na eksperta w interpretacji przepisu, o którego istnieniu do dziś nie
  • Odpowiedz