Wpis z mikrobloga

@arinkao: ja też nie przepadam, ale zgodnie z różową stwierdziliśmy, że w tym połączeniu wygląda to tak, że czujesz kozi ser, który ci nie do końca pasuje, ale podczas wgryzania się zanim jego smak zacznie powodować niechęć wjeżdża ratująca sytuację słodziutka gruszka i tak za każdym gryzem.