Wpis z mikrobloga

Ukraińcy kontynuują kontrofensywę pod Charkowem. Białoruś rozpoczyna ćwiczenia wojskowe. Rosjanie kontynuują natarcie na linii rzeki Doniec. Zażarte walki w sektorze Izium-Łyman-Jampil. Raport z Ukrainy (07.05.2022)

1. Na froncie pod Chersoniem i Mikołajowem nie doszło do większych zmian. Ukraińcy atakują rosyjskie pozycje na podejściach do Chersonia, jednak te ataki albo są nieskuteczne albo spotykają się z rosyjskimi kontruderzeniami na innych odcinkach frontu.

W ten sposób obecnie pod Chersoniem mamy sytuację patową. Siły rosyjskie są zbyt słabe, aby podjąć kolejną próbę zajęcia Mikołajowa, a Ukraińcy są zbyt słabi aby wypchnąć Rosjan z Chersonia.

Pojawia się coraz więcej niepotwierdzonych informacji jakoby Rosjanie przygotowywali się do przeprowadzenia referendum w Chersoniu na temat albo dołączenia obwodu chersońskiego do Rosji, albo na temat ogłoszenia niepodległości przez Chersońską Republikę Ludową – na wzór separatystycznych republik donbaskich.

Wczoraj, tj. 6 maja, w Chersoniu pojawił się sekretarz generalny partii Jedna Rosja, Andrij Turczak, który podczas spotkania z lokalnymi władzami okupacyjnymi stwierdził że "Rosja pozostanie tutaj [tj. w Chersoniu] na zawsze". Możliwe, że wizyta Turczaka to zapowiedź włączenia obwodu chersońskiego do Rosji.


2. Na Zaporożu sytuacja także w miarę się ustabilizowała. Pod koniec kwietnia Rosjanom udało się dokonać wyłomu w ukraińskich liniach obronnych i wyjść na flankę obrońców Hulajpola. Ostatecznie jednak Ukraińcy szybko podciągnęli odwody i zatrzymali Rosjan pod Zielonymi Polami (na wschód od Hulajpola). Od końca kwietnia sytuacja w tym sektorze nie zmieniła się. Rosjanie prowadzą obecnie zintensyfikowany ostrzał artyleryjski obszaru od Hulajpola do Zielonych Pól.

Wydaje się, że głównym celem wojsk rosyjskich operujących w tym sektorze jest zajęcie węzła kolejowego w mieście Pokrowśke, na północ od Hulajpola.


3. W Mariupolu sytuacja ukraińskich obrońców zakładów Azowstalu jest bardzo ciężka. Mimo tego, że Putin oficjalnie kazał Szojgu wstrzymać ataki na Azowstal i wziąć obrońców głodem, Rosjanie nadal atakują niedobitki ukraińskiej piechoty morskiej i Pułku Azow, które bronią Azowstalu.

We wtorek, 3 maja, Rosjanie zaskoczyli Ukraińców i wdarli się na do tuneli znajdujących się pod zakładami. Drogę miał pokazać im jeden z byłych pracowników Azowstalu. W pewnym momencie sytuacja Ukraińców była krytyczna, a dowództwo naczelne w Kijowie, straciło kontakt z obrońcami Azowstalu. Ostatecznie jednak także ten atak Rosjan został odparty.

Ukraińcy twierdzą, że na terenie zakładów znajduje się jeszcze ok. 1.000 cywilów. Rosjanie co jakiś czas pozwalają na ewakuację małych grup cywilów.

W kolejnych dniach można spodziewać się intensyfikacji rosyjskich ataków na Azowstal. Wygląda bowiem na to, że 9 maja - w Dniu Zwycięstwa - Rosjanie chcą zorganizować na terenie Mariupola paradę wojskową.


4. W środę, 4 maja, Białoruś rozpoczęła – niezapowiadane wcześniej – ćwiczenia wojskowe przy granicy z Polską i Ukrainą. Wydaje się, że jest to element wojny psychologicznej wymierzonej w Ukrainę. Rosja (za pomocą Białorusi) stara się stworzyć wrażenie, że kolejny atak na Kijów nadal jest możliwy. Celem takiej operacji psychologicznej jest zmuszenie Ukraińców do zatrzymania części sił wokół Kijowa i nieprzerzucanie ich do Donbasu.

W zamyśle Rosjan, takie wrażenie ciągłego zagrożenia kolejnym atakiem na Kijów, ma wzmacniać także fakt że Rosjanie pozostawili na Białorusi część swoich sił, które wycofali spod Kijowa i Czernihowa. Dokładna liczba żołnierzy jaką Rosjanie pozostawili na Białorusi nie jest znana, szacuje się że jest to od 10 do 20 batalionowych grup taktycznych. Są to zbyt małe siły, aby stanowić realne zagrożenie dla Kijowa. Ponadto – moim zdaniem – są to jednostki, które poniosły w pierwszym etapie wojny największe straty i wysyłanie ich do Donbasu nie miało większego sensu.

Osobiście pozostaję sceptycznie nastawiony co do możliwości białorusko-rosyjskiego ataku na Kijów w tym momencie. Białoruskie ćwiczenia wojskowe to – podobnie jak prowokacje w Naddniesztru – element wojny psychologicznej i próba odciągnięcia ukraińskich sił od Donbasu. Raczej wątpię, że Ukraińcy dadzą się na to nabrać i odddelegują większe siły na granicę z Białorusią czy z Naddniestrzem.


5. W ostatnich dniach Rosjanie intensywnie atakują cele na ukraińskim zapleczu. Rakiety spadają na mosty, ważne węzły kolejowe, elektrownie i fabryki. Tak zmasowanego ostrzału ukraińskiej infrastruktury nie widzieliśmy chyba od początku wojny.

Duża część ataków wymierzona jest w linie kolejowe. Rosjanie chcą w ten sposób zablokować dostawy zachodniego sprzętu na Ukrainę. Te ataki odnoszą jednak mizerne skutki. Większość linii kolejowych bowiem nadal działa (mimo że poszczególne pociągi mają duże opóźnienia).

Rosyjska taktyka ataków na infrastrukturę kolejową jest dość dziwna, bo szczególnie intensywnie atakowane są podstacje trakcyjne, zasilające zelektryfikowane linie kolejowe. Tyle, że zniszczenie takiej podstacji nie stanowi zbyt dużego problemu dla Ukraińców, którzy są w stanie obsłużyć transport kolejowy lokomotywami spalinowymi.

Poza tym te taki na ukraińską infrastrukturę są spóźnione o wiele tygodni.


6. Niektóre źródła pro-ukraińskie twierdzą, że Ukraińcom udało się zatopić rosyjską fregatę „Admirał Makarow”, gdy ta przepływała obok Wyspy Węży. Pojawiły się nawet zdjęcia i filmy, które jednak nie przesądzają że do ataku faktycznie doszło. Johny Kirby, rzecznik Pentagonu, stwierdził, że USA monitoruje sytuację, ale nie jest w stanie potwierdzić czy „Admirał Makarow” został zaatakowany. Warto śledzić dalszy rozwój wydarzeń.


7. Po sukcesach odniesionych przez Rosjan w ostatnich dniach w sektorze Izium-Łyman, ich ofensywa w tym miejscu na szczęście spowolniła, napotkawszy na zacięty opór Ukraińców na podejściach do Łymana.

Rosjanie, po podciągnięciu artylerii, kontynuują jednak natarcie w tym sektorze. Rosjanie twierdzą, że wdarli się już na południowo-wschodnie przedmieścia Łymana.

Sytuacja Ukraińców pod Łymanem jest zła. Rosjanie nacierają na miasto z dwóch kierunków, a Ukraińcy zdają się nie mieć odpowiednich odwodów, które mogłyby zatrzymać Rosjan, i ograniczają się głównie do działań spowalniających. Kilka dni temu Ukraińcy wysadzili mosty na Dońcu znajdujące się na południe od Łymana. Zrobiono to, aby uniemożliwić Rosjanom – w przypadku przejęcia kontroli nad Łymanem – szybki atak na Słowiańsk od zachodu.


8. Rosjanie zwiększyli presję na pozycje ukraińskie w sektorze Siewierodonieck-Rubiżne. Od prawie dwóch miesięcy trwają walki o miasto Rubiżne. Rosjanie, mimo dużych strat własnych, nie są w stanie przełamać oporu Ukraińców, którzy okopali się we wschodniej części miasta. Niepowodzenia w Rubiżnym zmusiły Rosjan do obmyślenia nowego planu.

W czwartek, 5 maja, nad ranem, Rosjanie przeszli przez lasy otaczające miasto od północy i uderzyli na wieś Wojewodiwkę, leżącą między Rubiżnym a Siewiedonieckiem. Ukraińcy stawiają tu jednak zażarty opór, bo jeśli wioska wpadłaby w ręce Rosjan droga Siewierodonieck-Rubiżne zostanie zablokowana, a Ukraińcy broniący Rubiżnego dostaliby się w rosyjskie kleszcze.


9. Ukraińcy kontynuują ataki na pozycje rosyjskie pod Charkowem. Powoli, ale sukcesywnie wypierając Rosjan spod miasta.

Celem tej operacji jest głównie odrzucenie Rosjan do granicy i uniemożliwienie im dalszego ostrzału Charkowa. Bardzo możliwe, że ten cel zostanie już wkrótce zrealizowany – zwłaszcza że pojawiają się pierwsze raporty o wycofywaniu się wojsk inwazyjnych spod Charkowa w kierunku granicy

Szanse na większą ofensywę w tym regionie, w szczególności na odcięcie rosyjskich wojsk operujących pod Iziumem od zaopatrzenia, są obecnie stosunkowo małe. Na wschód od Charkowa znajduje się bowiem rzeka Doniec, a linie rosyjskie linie zaopatrzeniowe znajdują się jeszcze ok. 40 km na wschód od Dońca. Przecięcie tych linii zaopatrzeniowych jest tym mniej prawdopodobne, że Rosjanie – wycofując się spod Charkowa – wysadzili za sobą mosty na Dońcu.

Dla pełnego obrazu sytuacji, należy jednak dodać, że Ukraińcy są obecni na drugim brzegu Dońca – na wschód od miasta #!$%@?. Ukraińcy posiadają tam bardzo dogodne pozycje wyjściowe do ataku na rosyjskie zaplecze. Wydaje się jednak, że do przeprowadzenia tak ambitnego ataku Ukraińcy potrzebują świeżych jednostek i większej ilości zachodniego sprzętu. Dlatego jeśli atak na rosyjskie zaplecze zostanie wyprowadzony, to raczej dopiero w czerwcu/lipcu. Jeśli do tego czasu, Rosjanie nie dokonają większyć postępów w Donbasie, to Ukraińcy posiadają realną szansę na atak na wyprowadzenie kontrofensywy na tyły wojsk rosyjskich operujących pod Iziumem.

Wołam @mel0nik, bo pisaliśmy ostatnio o tym i może Cię to zainteresować


10. Wczoraj, tj. w czwartek, naczelny dowódca sił ukraińskich Wałerij Załużny, ogłosił rozpoczęcie „kontruderzeń” na pozycję rosyjskie pod Charkowem i w Donbasie. Na skutek złego tłumaczenia, zachodnie media podały informacje jakoby Ukraińcy rozpoczęli kontrofensywę na wschodzie. Sprawę sprostował Ołeksij Arestowicz. Podziękowania dla @Aryo za wyłapanie tej informacji.


11. Źródła pro-ukraińskie twierdzą, że haubice M777 weszły już do walki. Na potwierdzenie tych doniesień publikowanie są jednak zdjęcia zupełnie innych dział. Arestowicz zaprzecza tym doniesieniom i twierdzi, że haubice M777 nie weszły jeszcze do akcji.


12. W niektórych jednostkach ukraińskich odnotowuje się spadek morale. Temat jest jednak dość skomplikowany, więc z góry przestrzegam przed wyciąganiem pochopnych wniosków na podstawie dowodów anegdotycznych. I nalegam na czytanie tego, co znajduje się poniżej, ze zrozumieniem i dystansem.

Ostatnio ukazał się dość kontrowersyjny film z żołnierzami 79 Brygada Powietrznodesantowej. W pierwszej fazie wojny 79. Brygada walczyła pod Mikołajowem, a później została przesunięta do Donbasu. Pod koniec kwietnia w sieci pojawiło się nagranie przedstawiające żołnierzy z 2. i 3. Batalionu wspomnianej 79. Brygady. Żołnierze twierdzą, że ich dowódca kazał okopać im się pod Jampilem, po czym opuścił stanowisko i nie wrócił przez kilka dni – w tym czasie żołnierze 2. i 3. batalionu ponieśli duże straty, będąc ostrzeliwanymi przez rosyjską artylerię. Mimo próśb o wsparcie, żadna pomoc do nich nie dotarła. Ostatecznie, żołnierze porzucili okopy i wycofali się do sztabu, za co mają być sądzeni jak za dezercję.

Co ciekawe, podczas nagrania jeden z żołnierzy mówi, że 2. i 3. Batalion 79. Brygady to obecnie głównie rezerwiści. Żołnierzy kontraktowych ma być bardzo mało. Żołnierze wspominają także, że 79. i 95. Brygada (również powietrznodesantowa) zostały „praktycznie zniszczone”.

Kilka osób twierdzi, że nagranie jest spreparowane, ale brak na to twardych dowodów. Nawet przeciwnie, o sprawie 79. Brygady pisały też anty-rosyjskie media na Ukrainie.

Kilka dni później, 4 maja, pojawiło się kolejne nagranie, przestawiające żołnierzy z różnych jednostek. Głównie z obrony terytorialnej z Winnicy, ale przewijają się także żołnierze z innych formacji, np. medyk z wspomnianej 79. Brygady. Żołnierze narzekają na słabe wyposażenie, brak broni przeciwpancernej, wsparcia artylerii i obrony przeciwlotniczej. Tutaj również pojawiają się oskarżenia do oficerów, którzy mają traktować rezerwistów jak mięso armatnie.

Sprawa nagrań żołnierzy z 79. Brygady i obrony terytorialnej odbiła się szerokim echem w Kijowie. Władze ukraińskie mają powołać specjalną komisję, która ma zająć się sprawą.

Ciężko analizować nagrania opublikowane przez 79. Brygadę. Osobiście nie wyciągałbym pochopnych wniosków. Ta jednostka poniosła bowiem duże straty pod Mikołajowem – tylko w jednym nalocie Rosjanie zniszczyli koszary jednostki, i Ukraińcy stracili ok. 300 żołnierzy*. Nic też dziwnego, że obecnie trzon brygady tworzą głównie rezerwiści.

*dane dotyczące liczby ofiar ataku na garnizon w Mikołajowie różnią się. Najczęściej przewija się 200 zabitych. Czasami jest mowa o 300 (razem z rannymi). Brak oficjalnego komunikatu strony ukraińskiej na temat liczby zabitych. @GeraltRedhammer

Trzeba też pamiętać, że na linii Izium-Łyman-Jampil pojawiło się nowe, silne ugrupowanie sił rosyjskich, które z marszu zajęło Kreminną, wdarło się do Jampila i Łymana. To prawdopodobnie z tym zgrupowaniem przyszło walczyć 79. Brygadzie.

#!$%@?ąc od nagrać 79. Brygady, nie można zapominać że Ukraińcy mają duże problemy kadrowe. Jednostki, które od początku wojny walczą w Donbasie nie są rotowane – chyba że poniosą tak duże straty, że muszą zostać wycofane na tyły. Natomiast jednostki, które zostały przesunięte z północy do Donbasu nie miały czasu na uzupełnienie strat. O tym jak wygląda sytuacja kadrowa Ukraińców najlepiej świadczy fakt, że parlament Ukrainy zezwolił na przesunięcie do Donbasu wojsk obrony terytorialnej, które dotychczas musiały operować w granicach macierzystych obwodów (czego i tak nie zawsze przestrzegano, bo przerzut OT do Donbasu rozpoczął się już w połowie kwietnia).

Z drugiej strony trzeba pamiętać, że Rosjanie sami posiadają duże braki kadrowe i im dłużej wojna będzie trwała tym – bez ogłoszenia mobilizacji – te braki będzie ciężej uzupełniać. Rosjanie mają jednak duży atut - przewagę ogniową nad Ukraińcami - co pozwala im powolnie, bo powolnie, ale posuwać się naprzód. Pytanie jak na tę siłę ognia armii ukraińskiej wpłyną zachodnie dostawy. Ołeksij Arestowicz twierdzi, że zachodni sprzęt trafia na Ukrainę w dużych ilościach, ale zanim będzie mógł zrobić "różnicę" na polu bitwy potrzeba czasu - przełom nastąpić może w maju/czerwcu (info via ostatnie nagranie z Arestowiczem, które relacjonuje @Aryo). Termin ten - moim zdaniem - pokrywa się z planowanym wejściem do akcji nowych, właśnie formowanych jednostek, z zmobilizowanych w lutym rezerwistów.

Tymczasem Rosjanie próbują zablokować wszystkie linie kolejowe prowadzące z Dnipro do Donbasu - póki, co z mizernym skutkiem, ale Ukraińcom coraz ciężej utrzymać sprawnie działające połączenia kolejowe ze wschodem kraju. Jeśli linie kolejowe do Donbasu zostaną zablokowane, Ukraińcom będzie latem bardzo ciężko przerzucać wsparcie na wschód kraju.


Komentarz: Po zeszłotygodniowych sukcesach Rosjan w sektorze Izium-Łyman, mamy na szczęście ponowne spowolnienie rosyjskiej ofensywy. Tym razem Rosjan zatrzymano w okolicy Jampila i Łymana. Rosjanie intensyfikują jednak ostrzał artyleryjski i próbują przełamać opór Ukraińców. Niewykluczone, że Ukraińcy będą zmuszeni wkrótce wycofać się z Łymana na drugi brzeg Dońca.

Kluczową kwestią pozostaje wysokość strat ponoszonych przez obie strony. Brakuje dostatecznej liczby informacji, aby stwierdzić czy sytuacja ukraińskich jednostek jest faktycznie tak zła jak przedstawiają to nagrania udostępnianie przez żołnierzy z 79. Brygady Powietrznodesantowej i Obrony Terytorialnej. Nagrania te są prawdziwe, nie zostały spreparowane przez Rosjan (przynajmniej brakuje na to dowodów). Nagrania te pokazują jednak tylko pewien wycinek sytuacji, kondycję poszczególnych pododdziałów. Ciężko natomiast traktować je jako przykład reprezentatywny dla całego frontu i całej armii ukraińskiej.

Z drugiej jednak strony nie wiemy też jakie dokładnie straty ponoszą sami Rosjanie. Czy rosyjska artyleria faktycznie jest w stanie zniszczyć większość punktów oporu Ukraińców, czy może ostatecznie i tak rosyjska piechota musi szturmować pozycje przeciwnika i ponosić przy tym bardzo duże straty. Na rosyjskich kanałach na telegramie pojawiają się apele o przeprowadzenie częściowej mobilizacji i wystawienie co najmniej 600.000 żołnierzy.

W perspektywie długoterminowej to właśnie wysokość strat i możliwość ich szybkiego uzupełniania zdecyduje w dużym stopniu o losach bitwy o Donbas. Kluczowe jest, aby działania rosyjskie wzdłuż linii Dońca były spowalniane tak długo, aż zachodni sprzęt będzie w stanie przechylić szalę zwycięstwa na stronę Ukraińców.
______________

Info z Ukrainy wrzucam na:
- stronę Puls Zagranicy
- #lagunacontent

Po treści bliskowschodnie zapraszam natomiast na mojego głównego bloga Puls Lewantu-FB i Twittera.
_____________

UWAGA, WAŻNE:Jeśli ktoś chce być wołany do przyszłych wpisów to musisz zaplusować wpis pod tym linkiem. Wypisać się z wołania można cofając plusa pod zalinkowanym wpisem.
______________

Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić pod tym linkiem. Jest to oczywiście całkowicie dobrowolne i w obecnej sytuacji polecam wspierać przede wszystkim polskie i zagraniczne NGOsy niosące pomoc na Ukrainę.

#rosja #ukraina #lagunacontent - autorski tag #wojna #ukrainanafroncie
Pobierz JanLaguna - Ukraińcy kontynuują kontrofensywę pod Charkowem. Białoruś rozpoczyna ćwic...
źródło: comment_1651913985DcmzEySgCzdFCxYmg2aJdr.jpg
  • 83