Aktywne Wpisy
Viado +89
Najbardziej gniję z warszawiaków, uważają się za takich mądrych i oczytanych a tymczasem:
- Płacą po 50zł za śniadania złozone z jajka i tosta w modnych knajpkach i jeszcze stoją do nich w godzinnych kolejkach
- Glosują na trzaskowskiego który im zabrania korzystać z samochodu (już teraz centrum warszawy jest praktycznie martwe bo nie ma gdzie zaparkować)
- Nie potrafią nawet wymienić gniazdka bez dzwonienia po "specjalistę"
- Prawie wszyscy się dali
- Płacą po 50zł za śniadania złozone z jajka i tosta w modnych knajpkach i jeszcze stoją do nich w godzinnych kolejkach
- Glosują na trzaskowskiego który im zabrania korzystać z samochodu (już teraz centrum warszawy jest praktycznie martwe bo nie ma gdzie zaparkować)
- Nie potrafią nawet wymienić gniazdka bez dzwonienia po "specjalistę"
- Prawie wszyscy się dali
Lolenson1888 +88
Ile lat jesteście już za Realem?
Ja od 2002, jak dostałem od ojca tę oto koszulkę Luisa Figo xDD
#mecz #realmadryt
Ja od 2002, jak dostałem od ojca tę oto koszulkę Luisa Figo xDD
#mecz #realmadryt
Zagrałem dziś w nocy i dzień na lewarze w NATGAS. Widzę stabilny w górę, myśle sobie że odbije sobie trochę strat z banana.
5.5k poszło się kochać. A zaczynałem dzień od zielonego +1k. Myślałem, że wiem co robie, że czytam newsy i jest jasna korelacja… ta jasne, kurs spadł 10% pod nic, a przynajmniej żadnego czytelnego sygnału w tym kierunku nie było na reuters.com. Wydawało mi się, że bez powodu kurs się nie zawróci na południe tak ostro, że mam wszystko pod kontrolą…
Nawet nie wiem kiedy to przewaliłem. Obserwowanie czerwonych i zielonych kresek i gra własnymi pieniędzmi wpędza w takie pułapki myślowe, że człowiek sobie nie zdaje nawet sprawy. Ustawa hazardowa nie powstała bez powodu. To rujnuje ludzi. I ciężko to wyjaśnić komuś kto nigdy nie grał. Czuję się jakbym zajrzał w otchłań piekła, jakby sam szatan dyrygował moimi ruchami na instrumencie natgas. Trochę jak Sikor do Kubusia mówił „jestem w wielkim brzuchu, to nas nie słyszy, nie widzi, tylko trawi”. Szaleństwo i uzależnienie. Chęć odrobienia strat za wszelką cenę i w efekcie jeszcze większe straty. Jeśli nie jesteś „w środku” to prawdopodobnie nie zrozumiesz.
Jeszcze wczoraj myślałem, że nie wejdę w day trading, bo przecież to praktycznie kasyno. Wiem, że są ludzie którzy na tym zarabiają, ale oni połknęli dziesiątki książek na ten temat, wiedzą gdzie patrzeć, mają wytrenowane myślenie w kierunku zauważania odpowiednich sygnałów.
Musiałem chyba zapłacić ten podatek od głupoty by już się więcej za to nie brać. Traktuje to jako lekcję. Cieszę się, że skończyło się na pięciocyfrowej stracie. Tym razem kończę z tym na dobre. Odinstalowuję aplikację xtb. Będę się komunikował z brokerem przez API (wiem beka).
#gielda ##!$%@? #trading #depresja
Zawsze patrzę na to z perspektywy typowego gracza na jednorękich bandytach - zawsze usłyszysz od kogoś ile wygrał w kasynie, ale nigdy ile już przepuścił.
Na rynku nie ma zbyt dużej logiki.
W twoim przypadku widać, że grałeś za dużym lewarem.
Czemu niby ma cały czas rosnąć, bo kupiłeś? Tak działa rynek.
No i najważniejsze, nie potrafisz ciąć strat, uważasz, że zawsze masz rację i w końcu trend się odwróci, zapytasz skąd to wiem? Bo sam tak mam xD
Co do lewara, to sam mistrz spekulacji w Polsce wszystko na tym
Trzeba być ostrożnym w tym przypadku. Granicą jest cienka, a granie na lewarze (z tego co widzę margin call) to zwykle kasyno, spekulacja, Mająca podobne podłoża jak gra w pokera czy ruletę. Ma dać jakieś emocje, a nie zysk w przypadku inwestowania. Instrument jaki kolega wybrał też
Jest bardzo bardzo malo osob, ktorzy maja naturalne "predyspozycje" do handlu
Nikt nie zmuszal go do lewarowania sie pod korek.
Nikt nie kazal mu kisic strate, az do wyzerowania depo.
@wpoldokomina: współczuję Mirku i chyba wiem co czujesz, bo sam się chwilę pobawiłem na NG, jednak z małym SL, więc straciłem "na szczęście" tylko kilka stówek...
Z drugiej zaś strony, żyjemy w czasach, kiedy wielu ludzi myśli podobnie jak Ty, a i przybywa co raz więcej.. A kto zarabia na wahaniach kursowych? ( ͡° ͜ʖ ͡°)