Wpis z mikrobloga

Moim największym lękiem jest strach przed uduszeniem (stwierdzone zaburzenia lękowe), niedawno rozpocząłem leczenie, już było trochę lepiej ale od wczoraj znowu dopadają silne ataki paniki i duszności przez jedną sytuację. Mianowicie wczoraj będąc samemu w domu zadławiłem się kawałkiem kanapki, 40 sekund walczyłem o życie zanim udało mi się ten kawałek odkrztusić i zacząć oddychać. Od tamtego momentu czuję ciągły niepokój i nie wiem jak się uspokoić
#zaburzenialekowe
  • 7
@ByCzXD: Doraźnie mam tylko hydroksyzynę, już ją brałem i pomogła ale niewiele bo ciągle myślę o tej sytuacji, a że jestem dopiero w 2 tygodniu leczenia pregabaliną i parogenem to one jeszcze nie zaczęły działać
@Croll: jeśli naprawde zle sie czujesz polecam ci sprobowac skontaktowac sie dzis ze swoim psychiatrą, ewentualnie rodzinny (czasem przepisują xanax). Ja na na pady lęku kiedyś go miałam i pomagał w mig.
Tak często mam tak, że muszę przez lęk wziać oddech kiedy jem chociaż staram się to robić jak najrzadziej


@Croll: mi się przydarza ale tylko jak jem i coś mnie nagle zdenerwuje, czyli jak w jakimś meczu moja drużyna przegrywa to po prostu dla bezpieczeństwa nie jem póki się nie uspokoi. W pracy natomiast choćby się paliło i waliło to dokańczam albo spokojnie przeżuwam i odkładam resztę. Kiedyś omal zębów sobie