Dziś #wykop pokazał jakim jest kłębowiskiem patologii z mikropenisem i przerostem ego.
Ktoś taki jak ja, kto chce jechać autostradą ze stałą prędkością 140 km/h i nie widzi powodu do przyspieszania tylko dlatego, że na zderzaku siedzi mu jakiś pajac i mruga długimi powinien:
1. Zostać pobity (stracić zęby), 2. Powinien zostać zepchnięty z drogi, 3. Utrudnia jazdę, 4. Stanowi zagrożenie dla ruchu.
Tak się właśnie zastanawiam - czy wykop to reprezentatywna grupa i nasze społeczeństwo po prostu jest tak #!$%@?, czy to jest portal, który ściąga taki element, który wykorzystują go, żeby sobie ulżyć?
@pokpok: xD oczywiście. Czyli chcesz mi powiedzieć, że jak widzisz, że wyprzedzany przez ciebie pojazd, zbliża się do kogoś wolniejszego od niego to jednak przyspieszasz, żeby umożliwić mu sprawne wyprzedzenie? Czy jednak blokujesz go i zmuszasz do hamowania ze 138 km/h do 80km/h?
przekraczanie prędkości mieści się w kulturze jazdy?
Jeśli robisz to na chwilę, żeby usprawnić ruch i nie powodować zagrożenia to tak.
nie ma nakazu wyprzedzanie wolniejszych aut od ciebie
@chomiczek_123: ale jest prawo. Nie ma za to prawa do jazdy z prędkością wyższą niż dopuszczalna. Skoro tylko ludziom, którzy przekraczają prędkość utrudniam, to chyba dobrze?
Skoro tylko takim ludziom utrudniam, to chyba dobrze?
@pokpok: Ty tak na serio? Ah jak ja gardzę takimi samozwańczymi szeryfami, którzy tak wybiórczo traktują prawo (pod tym względem już cię wypunktowali w poprzednim wpisie).
>Ktoś taki jak ja, kto chce jechać autostradą ze stałą prędkością 140 km/h i nie widzi powodu do przyspieszania tylko dlatego, że na zderzaku siedzi mu jakiś pajac i mruga długimi powinien:
>Dlaczego miałbym komuś ułatwiać drogową agresję i przekraczanie przepisów?
>Skoro tylko ludziom, którzy przekraczają prędkość utrudniam, to chyba dobrze?
@pokpok: Pięknie piszesz o respektowanie przepisów, niemniej jednak w hipotetycznej (ale przytoczonej przez Ciebie) sytuacji kiedy jedziesz 140 km/h i
nieprawda. Nikomu nie utrudniam ruchu, nie istnieje pojęcie "wyprzedzanie ze zbyt małą różnicą prędkości".
@pokpok: Ależ oczywiście, że prawda. To, że kurczowo trzymasz się przepisów nie znaczy, że nie utrudniasz ruchu.
Zresztą - jak nie wierzysz w słowa randoma z internetu, to poczytaj sobie o mandatach - zarówno te w znacznej mierze dotyczące wyprzedzania się ciężarówek, jak i samochodów osobowych.
Jak tak patrzę na Twoje komentarze, to jest szansa że się
No i w Polsce też można wyprzedzać prawą stroną - jeśli są minimum 2 pasy ruchu w daną stronę w zabudowanym lub 3 poza zabudowanym.
@luxkms78: Gówno prawda, bo w przypadku każdej drogi dwujezdniowej (czyli 100% autostrad, 95% ekspresówek i 1/3 dróg krajowych w Polsce) nie rozróżnia się w jakim terenie droga przebiega. Na autostradzie zawsze można wyprzedzać prawą stroną, bo nie ma w Polsce autostrad o przekroju z jednym pasem
Ktoś taki jak ja, kto chce jechać autostradą ze stałą prędkością 140 km/h i nie widzi powodu do przyspieszania tylko dlatego, że na zderzaku siedzi mu jakiś pajac i mruga długimi powinien:
1. Zostać pobity (stracić zęby),
2. Powinien zostać zepchnięty z drogi,
3. Utrudnia jazdę,
4. Stanowi zagrożenie dla ruchu.
Tak się właśnie zastanawiam - czy wykop to reprezentatywna grupa i nasze społeczeństwo po prostu jest tak #!$%@?, czy to jest portal, który ściąga taki element, który wykorzystują go, żeby sobie ulżyć?
#autostradypolska #autostrady #motoryzacja
Wpis tutaj: https://www.wykop.pl/wpis/65357641/taka-mam-informacje-dla-#!$%@?-jezeli-wyprz/
@pokpok: xD oczywiście. Czyli chcesz mi powiedzieć, że jak widzisz, że wyprzedzany przez ciebie pojazd, zbliża się do kogoś wolniejszego od niego to jednak przyspieszasz, żeby umożliwić mu sprawne wyprzedzenie? Czy jednak blokujesz go i zmuszasz do hamowania ze 138 km/h do 80km/h?
Jeśli robisz to na chwilę, żeby usprawnić ruch i nie powodować zagrożenia to tak.
Ponownie,
@chomiczek_123: nie wyprzedzam.
@chomiczek_123: ale jest prawo. Nie ma za to prawa do jazdy z prędkością wyższą niż dopuszczalna.
Skoro tylko ludziom, którzy przekraczają prędkość utrudniam, to chyba dobrze?
@pokpok: Ty tak na serio? Ah jak ja gardzę takimi samozwańczymi szeryfami, którzy tak wybiórczo traktują prawo (pod tym względem już cię wypunktowali w poprzednim wpisie).
Jak ktoś ci nasra na wycieraczkę, to przynosisz mu papier toaletowy?
@pokpok: Pięknie piszesz o respektowanie przepisów, niemniej jednak w hipotetycznej (ale przytoczonej przez Ciebie) sytuacji kiedy jedziesz 140 km/h i
@xfin: nieprawda. Nikomu nie utrudniam ruchu, nie istnieje pojęcie "wyprzedzanie ze zbyt małą różnicą prędkości".
@pokpok: Ależ oczywiście, że prawda. To, że kurczowo trzymasz się przepisów nie znaczy, że nie utrudniasz ruchu.
Zresztą - jak nie wierzysz w słowa randoma z internetu, to poczytaj sobie o mandatach - zarówno te w znacznej mierze dotyczące wyprzedzania się ciężarówek, jak i samochodów osobowych.
Jak tak patrzę na Twoje komentarze, to jest szansa że się
@pokpok:
Może na 1000 osób którym tak zrobisz jedna będzie miała "Stan wyższej konieczności" albo wykona niebezpieczny manewr i zginie ktoś.
Czy dla takiego szeryfowania warto (bez)pośrednio kogoś zabić?
@luxkms78: Gówno prawda, bo w przypadku każdej drogi dwujezdniowej (czyli 100% autostrad, 95% ekspresówek i 1/3 dróg krajowych w Polsce) nie rozróżnia się w jakim terenie droga przebiega. Na autostradzie zawsze można wyprzedzać prawą stroną, bo nie ma w Polsce autostrad o przekroju z jednym pasem