Wpis z mikrobloga

Wybierając się dziś na spierdotrip rowerowy, widziałem #rozowypasek, która mi się przez około 2 lata podobała i wydawało mi się, że to minęło.
Chodząc do techbazy, widywałem ją bardzo często w komunikacji miejskiej. Przez około dwa lata miałem tyle okazji, by się do niej odezwać, kiedy to siedzieliśmy obok, lub naprzeciw siebie i wzajemnie na siebie zerkaliśmy. Ja jednak nigdy nie miałem pojęcia, jak się rozmawia z dziewczynami, więc nic z tym nie potrafiłem zrobić.
Wystarczyło, że dziś się minęliśmy na rowerze, by mi się pomieszało w głowie. Zapomniałem gdzie miałem jechać i przez moment jechałem w złym kierunku. Tak mi się posypało w głowie, że zrezygnowałem z długiego tripu i wróciłem się, zahaczając tylko o sklep i pojechałem siedzieć w ambonie, bo jej widok przywrócił gorzkie feelsy, przez które odechciało mi się jeździć.

Z jednej strony ciesze się, że jednak mam szansę ją jeszcze spotkać, ale z drugiej strony wtedy i tak będę tylko cierpiał, bo nie zdołam się do niej odezwać i wzbudzić sympatii

#przegryw #feels #spierdotrip #logikaniebieskichpaskow
farew3Ell - Wybierając się dziś na spierdotrip rowerowy, widziałem #rozowypasek, któr...

źródło: comment_1651779517YdqXrgK3YQq1sGtIKdvj4Y.jpg

Pobierz
  • 16
@farew3Ell: Właśnie takie spotkanie przypadkowe to jest najgorsze co może być bo tylko rozdrapuje stare rany i przywraca smutne wspomnienia jak przez tyle czasu nie udało się nawiązać nawet podstawowego kontaktu to lepiej się nie dręczyć niepotrzebnie jakby nasze życie było mało utrapne i staraj sie omijać miejsce gdzie można ją spotkać.
@farew3Ell: > Najbezpieczniej dla przegrywowego umysłu jest się zauroczyć np w postaci z anime, bo ze względów oczywistych niczego sobie nie obiecujemy

No dokładnie byczqu ja sam próbowałem wyjść z przegrywu i skończyło się to dla mnie tylko pogłębieniem depresji i jeszcze większą niechęcią do płci przeciwnej nie mówię że w twoim przypadku musi być tak samo ale jeżeli mówisz że ci to przynosi cierpienie to nie widże sensu.
@farew3Ell najgorsza rzecz, to rozdrapywanie starych niespełnionych marzeń. Łatwo powiedzieć, ale daj sobie spokój z nią, bo ona na Ciebie pewnie już krzyżyk postawiła. Inaczej by się jakoś odezwała lub dala jakiś znak przez lata.