[t.....o]

Mamy w #pracbaza niezłe dymy, produkcja niedługo rusza. No i wczoraj kolega który dużo robi wziął urlop na żądanie. No spoko, nie byłoby w tym nic dziwnego, pewnie coś się stało, pożar albo coś innego. Wieczorem patrzę na strave a ten... był na całodniowej wycieczce rowerem... No aż się zagotowałem, my zapierdzielamy jak mrówki a pan królewicz sobie na rowerze popyla. Napisałem do niego z pretensjami co on odpierdziela. Jego odpowiedź w obrazku. Nie no, nie jestem zjebem żeby go podpierdzielać do HR czy coś (ale przy następnej takiej sytuacji chyba tak zrobię), ale chciałem się po prostu wyżalić. #bekazpodludzi

[text]

@tanie_wino:
Rzecz jasna to bait, ale i tak odpowiem.
Wysiłek fizyczny dla wielu osób to regeneracja mózgu, odpoczynek mentalny, czasem 1 taki dzień to jak 5 wizyt u psychologa.
A pewnie, gdyby wziął 1 dzień, bo poczuł się wypalony i poszedł na wizytę do lekarza, to by sie nikt nie #!$%@?ł ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[niezdiagnozowany]

@tanie_wino: nasiakaj dla jego do herbaty za to że korzysta ze swoich praw ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Mistrszzz]

@Jarubot: nikt Ci nie zabroni ;) tylko ja mając takiego pracownika, który robi mnie w wala, miałbym gdzieś. To działa w dwie strony czego roszczeniowi gówniarze z wykopu jeszcze nie rozumieją

[Holzlevsky]

@tanie_wino: prywaciarze w PL to największy dramat III RP. Nie bać się, jazda z nimi ; ) Kodeks pracy jest święty.

[ButelkaBezKaucji]

@tanie_wino: jestes jebniety, jego prawo a Ty tam #!$%@? jak pies

[Turbonekro]

@tanie_wino: Urlop na @eklektyczny: Ale działa :)