Wpis z mikrobloga

Zawsze świat generowany proceduralnie w grach wydawał mi się oszustwem. Jak reklamowali np. No Man’s Sky i pisali że jest tam 18 trylionów planet, to tylko sobie myślałem, że co za różnica czy jest ich 18 tysięcy czy 18 trylionów jak i tak wszędzie jest z grubsza to samo i się to szybko znudzi.

Ale w prawdziwym świecie też jest astronomiczna liczba planet i też są generowane proceduralnie. Jest jakiś zestaw praw fizyki, według których ewoluuje materia i tyle. Nikt tego nie zaprojektował, nikt nie umieścił tam ciekawego contentu. Znakomita większość Wszechświata to przeraźliwa nuda.

#przegryw #fizyka #spierdotrip #przemyslenia #gry #astronomia
  • 6
i na jakiej jego czesci da sie zyc albo cieszyc 1/100 ziemskich rozrywek


@Xysz: nikt nie mówił o życiu na takich planetach.
A na każdej znalazłoby się coś czego nie uświadczysz na ziemi.
Op narzeka na to, że planety (noo, można liczyć też satelity, generalnie obiekty na których da się wylądować czy eksplorować choćby sondą) są generyczne, tworzone proceduralnie, przez co nudne, ale podpiera się analogią do No Mans Sky, widząc