Wpis z mikrobloga

@LaPierz: dawno nie jechałem pociągiem, brakuje mi trochę tego klimatu: smrodku przypalanej podeszwy od grzejnika pod fotelem (grzejnik pewnie z pierdyliard stopni), różnych ludzi itd. Najbardziej mi nie brakuje zapachu pity/knyszy z sosem czosnkowym i kotletem w upalny dzień. Jak ktoś z tym wsiadł, to masakra.