Wpis z mikrobloga

Bądź krajem poligonem dla zagranicznych agentów, przez x lat w ambasadzie rosyjskiej siedziało ze 40 szpiegów, którzy przecież nie działali sami xD. Do tego pewnie xx agentów z zaprzyjaźnionych z Rosją państw. Więc w kraju jest rozproszonych pełno takich osób, które mają dostęp do administracji, które chodzą sobie normalnie po ulicach.
Polacy na Facebooku, reeee nie publikować zdjęć kolumn z pipidowa dolnego. Rozumiem, że to zagranie PR, ale ludzie dajcie spokoj. Jak ktoś chce wiedzieć (z obcych państw) co jedzie, gdzie jedzie i po co jedzie to najpewniej wie o tym kilka dni wcześniej.
#wojna #ukraina #takaprawda #gownowpis #rosja
  • 10
@RwandyjskiFront:
Niekoniecznie. Agenci wpływu w administracji o których piszesz nie będą biegać fotografować kolumn.
Kolumny bada osint który na wszelkich społecznościówkach zbiera dane przekazywane przez cywili i te zdjęcia to właśnie pożywka dla nich.
A nawet jeśli ktoś zrobi kilka zdjęć na trasie i opublikuje to nadal nie powód aby inni je publikowali bo zagęszczają dane i można precyzyjniej ustalić czas przejazdu. A to też ważne bo oni sobie korelują w
@RwandyjskiFront: Wywiad obserwuje konwoje z boku i szczególnie przygląda się tym osobom, które robią zdjęcia.
Czym mniej ludzi będzie robić zdjęcia, tym większa szansa, że uda się trafić na szpiega z aparatem.
Wywiad też robi zdjęcia ludziom robiącym zdjęcia konwojowi, bo jak zdjęcie konwoju wypłynie gdzieś w Rosji, to może się uda namierzyć od którego "fotoreportera" wyszło.
Krótko:
Czym mniej Polaków będzie robić zdjęcia, to większa szansa na złapanie prawdziwego szpiega
@tos-1_buratino: no i niby tak, ale później dostajemy info w każdej gazecie i chwalimy się jak to nasi pancerniacy nie pokonali drogami gminnymi 300km w 4 dni. Do tego podają miejsce startu i miejsce docelowe.
Chodzilo mi bardziej oto, że być może ci agenci wcale nie muszą siedzieć w internecie i szperać między zdjęciami. Po prostu dostają telefon co gdzie i kiedy. Wysyłają hajs i wsio dobre