Wpis z mikrobloga

Oto moja Jeżynka. Przygarnąłem ją pod koniec października jak stała przed domem, ważyła niecałe 300 gram, strasznie kaszlała, miała pasożyty na płucach, jeździłem z nią na 3 serie zastrzyków do weterynarza i udało się ją wyleczyć, teraz waży ok. 1 kilograma. W głęboki sen zapadła dopiero na przełomie zimy i wiosny, wcześniej ciągle budziła się, łaziła i dojadała.

#jeze #zwierzaczki #zwierzeta #pokazjeza
Pobierz
źródło: comment_1651186179dIUEaxV7ZzmPihZSxwAgvx.jpg
  • 15
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kadej: może temperatura jej nie odpowiadała w przypadku zapadania w sen zimowy, dobrze że wgl zapadła
Mogło to być dla niej męczące
  • 76
@Kadej Kilka lat temu tez przygarnąłem małego jeża, któremu auto przejechało matkę na ulicy obok mojego domu. Chodził, płakał jak małe dziecko (w sumie to się darł), wiec wziąłem i odchowalem jak swoje ;) to był czerwiec. Od przełomu lipca i sierpnia wychodziłem z nim już na zewnątrz, w sierpniu codziennie woziłem na swoją działkę niedaleko lasu, zeby się przyzwyczajał i pewnego dnia z tej działki po prostu poszedł sobie w świat
@Kadej super inicjatywa, naprawdę serduszko rośnie jak widać, że ktoś ratuje te małe kolczaste kuleczki. Wypuszczenie tej małej kolczatki jest nieuniknione ale mam wielką prośbę - wiem, że jestem tylko randomem z internetu ale chcę tak jak pewnie i Ty żeby ten mały kolczak poradził sobie kiedy już wróci na wolność.
Ogólnie troszkę siedzę w temacie i przed wypuszczeniem takiego udomowionego jeża trzeba go "zdziczeć/przystosować do naturalnego środowiska" - nie jestem w
@Leszek86: heh, wiem ;) było smutno, ale od początku robiłem to wszystko z myslą, że finalnie i tak go wypuszczę na wolność, bo tam jest jego miejsce.
Co roku na jesień robimy domek/domki dla jeża i prawie co roku jakiś jeż się pojawia i sobie zimuje, ale wątpie, że to ten sam. To jednak duży teren i kilka dobrych lat juz minelo