Wpis z mikrobloga

@abuknikt: Ja tez ale w-----a mnie to, ze ktos mowi a ja jestem jakby tylko ,,od zadawania pytan,, albo nic nie mowie. Tak jakby moja obrona stalo sie zadawanie roznych pytan zeby podtrzymac rozmowe :/ a te pytania czesto sa idiotyczne. Tez tak gadam jak Ty, nawet nie umiem sensownie odpowiedziec jak ktos mi cos opowiada. Moze to byc cos z samoocena
  • Odpowiedz
@Saynighte: Nosz, mam dokładnie tak samo. Czasem tak zaplątuję się w słowach, że aż mi wstyd przed ludźmi, a przez pieprzoną fobię społeczną od zawsze bałam się mówić i ludzie przypinali mi łatkę nieśmiałej, cichej dziewczynki. Mi było z tego powodu przykro, bo bardzo chciałam być wygadana, ale albo wstydziłam się wyrazić swoją opinię albo czułam że mój poziom wiedzy jest niewystarczający żeby poprowadzić rozmowę.
Zazdroszczę osobom, które potrafią bez
  • Odpowiedz