Wpis z mikrobloga

Siemka, mam pytanie do osób zaznajomionych z zażywaniem wszelkiego rodzaju psychodelików. Jakie macie podejście do wizji i odczuć po takowych, uważacie, że to wyższy stan świadomości, "4 gęstość" oraz Istota Rzeczy czy zwykłe wymysły naszego niezwykle skomplikowanego organu. Ciekawi mnie fakt, że dużo osób szczególnie po silniejszych substancjach posiada podobnego rodzaju przeżycia jak podróże międzywymiarowe, przemyślanie nas sensem egzystencji, jedność z absolutem itp.
#narkotykizawszespoko #narkotyki #psychodeliki
  • 5
@Magoc
Myślę, że jest to wymieszane.
Z jednej strony pozwalają przynajmniej liznąć tzw. wyższych stanów świadomości, ale zawsze jest to okupione jakimiś "zakłóceniami" i w pewnym stopniu upośledzeniem niektórych funkcji np. poznawczych, czy motorycznych. Czasami można mieć rozkminy godne mędrca, a po chwili zacząć rozumować jak ostatni debil i parsknąć śmiechem gdy się to zauważy.
Wydaje mi się, że czysty stan "wyżej świadomości" jest bardziej stabilny i nie upośledza w żadnym stopniu,
@Magoc:
Ja mam sporo takich doświadczeń, i one bardzo mocno wpłynęły na mój światopogląd czy może raczej filozofię. Ale jednocześnie jestem osobą bardzo sceptyczną, nie wierzącą w nic od razu. Lubię sobie podumać, poanalizować i głęboko przemyśleć takie sprawy, w miarę możliwości obiektywnie, rozważając rozmaite za i przeciw.

Moim zdaniem psychodeliczne wizje, doświadczenia hiperprzestrzeni, wiele rozmaitych uczuć i myśli, które się pojawiają na tripie, są zwykłymi halucynacjami, zmianami percepcji, itp. Krótko