Aktywne Wpisy
mamracjewieszotym +104
#olimpiada #igrzyska #religia #woke #neuropa #wojna #kryzyswartosci #smutek #francja #paryz2024 #bekazlewactwa Dajemy sobie chodzić po głowach. My - chrześcijanie. Smutne. Zapominamy, że Europa powstała i była silna dzięki tym fundamentom. Ja mogę z tym walczyć ale dzisiejsi ludzie już nie. Dlatego do nich nie pasuję, do tego clown world. Niechybnie
Hogataa26 +6
#paryz2024
Bawi jak się niektórzy zesrali o rzekomą Ostatnia Wieczerza i te śmieszne komentarze, że chlip chlip obraża chrześcijaństwa i brak szacunku, a przecież jak LGBT się szkaluje, to od razu płaczą i jest wielki problem xD
Tylko wiecie wykopki, LGBT jest notorycznie od wielu lat obrażane i szkalowane przez skrajnych prawych chrześcijan . W internecie, w życiu normalnym, w kościele, w tv, nawet pan prezydent potrafił publicznie to zrobic.
Bawi jak się niektórzy zesrali o rzekomą Ostatnia Wieczerza i te śmieszne komentarze, że chlip chlip obraża chrześcijaństwa i brak szacunku, a przecież jak LGBT się szkaluje, to od razu płaczą i jest wielki problem xD
Tylko wiecie wykopki, LGBT jest notorycznie od wielu lat obrażane i szkalowane przez skrajnych prawych chrześcijan . W internecie, w życiu normalnym, w kościele, w tv, nawet pan prezydent potrafił publicznie to zrobic.
#narkotykizawszespoko #narkotyki #psychodeliki
Myślę, że jest to wymieszane.
Z jednej strony pozwalają przynajmniej liznąć tzw. wyższych stanów świadomości, ale zawsze jest to okupione jakimiś "zakłóceniami" i w pewnym stopniu upośledzeniem niektórych funkcji np. poznawczych, czy motorycznych. Czasami można mieć rozkminy godne mędrca, a po chwili zacząć rozumować jak ostatni debil i parsknąć śmiechem gdy się to zauważy.
Wydaje mi się, że czysty stan "wyżej świadomości" jest bardziej stabilny i nie upośledza w żadnym stopniu, ale mogę się mylić( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam tu raczej na myśli sam stan świadomości, bo raczej ze zwiedzaniem innych wymiarów to trochę inna bajka. Raczej nie da się być tu i tam jednocześnie, ogarniać w tym świecie i w tym samym
Ja mam sporo takich doświadczeń, i one bardzo mocno wpłynęły na mój światopogląd czy może raczej filozofię. Ale jednocześnie jestem osobą bardzo sceptyczną, nie wierzącą w nic od razu. Lubię sobie podumać, poanalizować i głęboko przemyśleć takie sprawy, w miarę możliwości obiektywnie, rozważając rozmaite za i przeciw.
Moim zdaniem psychodeliczne wizje, doświadczenia hiperprzestrzeni, wiele rozmaitych uczuć i myśli, które się pojawiają na tripie, są zwykłymi halucynacjami, zmianami percepcji, itp. Krótko mówiąc są czystym wpływem danej molekuły na mózg, a nie faktycznym, dosłownym przenoszeniem jakiejś naszej duszy między wymiarami czy #!$%@? wie co.
Tak jak mówisz, te doświadczenia są do siebie podobne, mają podobne "scenariusze", zarówno jeśli chodzi o osobiste przeżycia jak i porównując to między różnymi osobami. Niektórzy sądzą, że to oznacza iż te doświadczenia są czymś więcej, ale imho jest dokładnie odwrotnie. Bo przecież właśnie tego należy oczekiwać po substancji, że wywoła podobne efekty - tak działają wszelkie leki, jak i narkotyki (czyli też leki, ale