Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@cherrz: ostatnia wiadomość potwierdza, rzadko tak piszą oburzenie, dodatkowo często piszą "tyś" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@cherrz: Nie musi być fake. Jeśli spróbujesz posprzedawać trochę na portalach ogłoszeniowych to niezależnie od rodzaju wystawianych rzeczy prędzej czy później natrafisz na taki typ ludzi. O ile nie chcesz się pochwalić screenami na wykopie nie warto im nawet odpisywać, bo jeszcze ci zaczną spamować.
  • Odpowiedz
  • 3
@Zulf portale ogłoszeniowe są pelne głupich i roszczeniowych ludzi odcinek 2137.
Następne auto chyba #!$%@?ę na złom zamiast sprzedawać żeby się nie szarpać z amebami xD
  • Odpowiedz
@krave: ja az takich porytych wiadmosci nie dostawalem, raz gosc chcial zamienic sie za samochod na 2 dzialki gdzies pod czestochowa, ca 600km od domu ( ͡° ͜ʖ ͡°) @cherrz: a co do tego czy to fejk czy nie, sam bym nie uwierzyl gdyby ktos inny to wrzucil do neta
  • Odpowiedz
  • 3
@Zulf ja wierzę, za dużo sprzedaję w necie.
Ale sprzedaż nieruchomości to jest dopiero rozrywka wysokiej klasy, jeszcze z miesiąc i chyba poświęcę tym dziwadłom wpis ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@fressher: szybko wymienił ale dobrze ze napisał ze opona a nie guma ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@krave: kolega fure wystawil za 4.5k chyba, w ciagu dwoch dni mial ze 300 telefonow, i takich co przyjezdzali i cmokali na fure za 4k zł jakby to mialabyc nowka z salonu była masa, az szkoda nerwow
  • Odpowiedz
  • 1
@Zerp sprzedawałam swoje pierwsze auto za jakieś 2500 czy coś koło tego. Pełnoletni miejski samochód.
Jeden kupujący sobie zażyczył, żebym w godzinach szczytu przyjechała na drugi koniec miasta na stację diagnostyczną xDD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zulf: na raty to do banku. Niech oni dadzą, a dla mnie całość gotówka.
Przecież tylko skończony kretyn dałby coś randomowi "na raty"..
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zulf: ogółem kupiłem i sprzedałem auta w kwietniu. Tak jak znalazłem w niedzielę a kupiłem w poniedziałek to cud. Szrotów ogrom za ogromne pieniądze. Sprzedawałem stara ale dobra i działająca fiestę i poszła w 3 dni za dużo większe pieniądze niż chciałem. A byłem w stanie więcej opuścić. Cieszę się, że na parę lat nie muszę się babrać w tym czymś czym jest rynek motoryzacyjny.
  • Odpowiedz