Wpis z mikrobloga

@erebeuzet: Życie w tym polskim chowie klatkowym (z kulą u nogi w postaci kredytu na 30 lat) to jest dramat. Nawet nie wiesz jak cię rozumiem. Czeka nas ostra fala depresji - w pracy cisną, w domu nie można odpocząć bo jest się zmuszonym do życia w rytm mieszkańców sąsiednich „klatek”. W ten oto sposób niemal 24h można nie mieć ani chwili ciszy, wytchnienia i spokoju dla siebie. Jakość tego co
@szczurek_87: to ja chyba muszę być farciarzem. Mieszkam na 4 piętrze (ostatnim) w moim bloku i jest #!$%@? spokój. Pod nami co prawda jest pewna lekka pato rodzinka, ale chyba się uspokoili jak zaczęli ich zgłaszać do administracji, bo oni nie mają własnościowego tylko chyba z zapomogi jakiejś czy #!$%@? wie co, więc pewnie poszło ultimatum, że zamykają japę to ich nie #!$%@?ą.
@Ogorek95: no ja w sumie się dziwię, te narzekania to chyba są głównie od ludzi, którzy są pozbawieni wolnego czasu i hobby przez konieczność zajmowania się gówniakami albo czymś innym, bo ja jako prawilny kawaler lat 27 po pracy pykający w gierki nie słyszę niczego, zamknięte słuchawki z wyższej półki wytłumiają wszystko XD
@drahtzieher przewaznie nie slysze. Dzis mialem problemy ze snem bo wczoraj drzemka od 20 do 00. Na nocnej do 3:30. O 5 pobudka. I problem z zaśnięciem. A jak juz zaczynałem odplywac. To "tu tu tu tu, tutututu, tututututu" no #!$%@? jak wiertarka( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)