Wpis z mikrobloga

A teraz pytanko do Was, jestem przedstawicielem tzw. jednostrzałowców 50kg i na strzała, regularnie jestem wyzywany w twarz, że nic nie jem, i jak ja wygladam, ludzie kompletnie nie maja oporów moggować takich jak ja o zainteresowaniu płcia przeciwna nie wspomne, gdy ktos jest ulany to smieja sie chociaz za plecami i teraz pytanie do Was, jak myslicie kto ma bardziej #!$%@?, dyskusja i argumenty mile widziane
#przegryw

Kto ma bardziej przesrane

  • Ulaniec 68.0% (34)
  • Chudzielec 32.0% (16)

Oddanych głosów: 50

  • 14
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@RKS_Chuwdu: nie mogę się wypowiedzieć bo nigdy ulany nie byłem, natomiast jako przedstawiciel drugiego gatunku zgodzę się z tym co napisałeś. Najgorsze są jakieś komentarze losowych ludzi na ulicy.
@RKS_Chuwdu: Byłem gruby -> prawie 110kg przy 165cm... Ale byłem też chudy -> 52kg. I powiem tak, najlepiej w przypadku faceta, to być średni. Nikt co prawda mnie nie wyzywał, ale jak jest się spasionym, to wiadomo, że wszystko idzie ciężej, człowiek latem poci się jak świnia, podskoczyć to problem, szybciej się męczy itp.
Za to chudy, w przypadku mojego wzrostu to lepiej, bo wydaje się wyższy a nie taka kula.
@veramum: mam dokladnie taki wzrost, tylko prawie 70kg, to mniej więcej wiem jak to musi być dla niego, zwlaszcza latem średnio komfortowo sie pokazywać gdzieś w koszulce ehh.. A chłopak próbuje może coś działać by przybierać na wadze?
@RKS_Chuwdu: zdecydowanie ulaniec, przynajmniej z mojego doświadczenia, gdzie jestem chudzielcem całe życie, do chudzielca w sumie najgorsze co ktoś powie to, że go głodzą i nic nie je albo że pewnie siły nie ma, jakby, who cares. Do ulańca jest dużo gorszych rzeczy+ sam fakt, że bycie ulańcem jest dużo bardziej niezdrowe i niewygodne, samo życie w lato dla ulańca to chyba katorga.
@RKS_Chuwdu: ulaniec ma gorzej. Samo to przeświadczenie, że chudy = zdrowy (chociaż każdy ogarnięty wie, że to nie zawsze tak jest, a często bywa wręcz przeciwnie, bo "skoro jestem chudy to mogę wrzucać w siebie wszystko jak w śmietnik") daje przewagę chudzielcom.
@RKS_Chuwdu: chudzielec ma gorzej z dwóch zasadniczych powodów:

-żeby doprowadzić się do "ładnej" sylwetki, musi włożyć zdecydowanie więcej wysiłku i pieniędzy (siłownia, odżywki, duża nadwyżka kaloryczna, ale nie w formie pączków i coca coli, tylko zbilansowanej diety), niż grubas, który po prostu musi mniej jeść, ewentualnie dołożyć najtańszą formę sportu na świecie, czyli bieganie (pomijam tu mityczną otyłość z powodów chorób, bo tak samo możemy znaleźć przypadki chorobliwej niedowagi)

- społeczne
@RKS_Chuwdu chudzielec ma wygrane życie do końca życia. Jedyne o czym marzę jako typowy spasiony knur to móc bez wstydu i poczucia winy więcej #!$%@?ć bez opamiętania. Zapłaciłbym każdy pieniążek
Po głębokiej analziie i przespaniu się twierdzę, że minimalnie lepiej ma chudzieliec. Jednak problemy zdrowotne i w codziennym życiu przeważają szale. Co nie zmienia faktu, iż uważam, że chudzielców znacznie bardziej się wyzywa na codzien i mozna wpasc w potezne kompleksy. dziekuje za opinie