Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy po 6 latach razem (całe liceum i studia) naturalnie chęć seksu u Was w związkach jest mniejsza? Mam wysokie libido, moja różowa dużo mniejsze. Temat już wielokrotnie poruszany, ona mogłaby i 3-5 tygodni nic w tym temacie nie robić. Badała hormony, u niej w normie, u mnie wysoki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jest niesamowicie oddana, bardzo stara się o związek i o wszystko inne.
Oczywiście przy kilku dniach typowego nofap mam potężną potrzebę, lecz od 2-3 lat jest taka sytuacja i po prostu naturalnie zamiast drazyc temat to załatwiam sprawę sam. Oddalilem się przez tak długi czas od niej jeżeli chodzi o temat seksu, bo naturalnie ile można, inne rzeczy natomiast są ok. Jednak w wieku 22 lvl to beznadziejna sytuacja, teraz do mnie to dociera, że wolę sam załatwić swoją potrzebę. jakoś inaczej postrzegam partnerkę, nie ma takiego pożądania do niej pomimo potężnej potrzeby po kilku dniach.
Nigdy nie miałem problemu z kobietami i mam rewelacyjne kontakty z płcią piękną i zauważyłem, że bardziej interesują mnie inne kobiety niż dążenie do seksu z moją różową (muszę to być ja jako strona inicjujaca od właśnie 2-3 lat).

Powalona akcja, różnimy się pod tym względem, jednak zaczynam się zastanawiać czy nie będzie mi to przeszkadzało. jesteśmy takimi dobrymi partnerami/przyjaciółmi, pożądanie po tym czasie wygasło. Skoro już teraz to przeszkadza to nie wyobrażam sobie już teraz takiej samej sytuacji za kolejne 2 lata, a co mowa już po ślubie za kilka lat?
Mam mieszane uczucia "co dalej". Bo czym to się różni od zajebistego przyjaciela...

#zwiazki #seks #rozowepaski #rozowypasek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #625eca9877ac277f47a727d0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 17
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: moim zdaniem minął już u was okres pierwszej ekscytacji i "napalenia na siebie nawzajem" a ostatecznie nie dotarliście się w kwestiach seksu i bliskości.

Jeżeli ona nie czuje do ciebie pożądania i może nie współżyć całymi tygodniami to raczej samo z siebie się to nie poprawi. Ja bym się ewakuował bo będziesz się męczył.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nic tu raczej nie zdziałasz, a będzie tylko gorzej pod tym kątem. Macie inne potrzeby, na siłę seks też nie jest niczym przyjemnym dla obu stron. Bierze tabsy? Tabletki hormonalne potrafią obniżać libido u kobiet.

Jeżeli nie bierze, to jedyna możliwość to branie czegoś na podkręcenie libido ale żeby ją do tego namówić musisz jej powiedzieć że potrzebujesz seksu i tyle. Ona musi chcieć coś zmienić l.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: trafiłeś na różową o mniejszym libido. Istnieje mała szansa, aby pobudzić jej libido, ale nie koniecznie może się to udać, bo trzeba do tego dużo zaangażowania. Istnieją kobiety o bardzo niskim libido i prawdopodobnie Twoja kobieta należy do tej grupy. Możesz się rozstać, jednak zastanów się czy warto zwłaszcza, że jak piszesz bardzo dba o związek i jest oddana.
  • Odpowiedz
PolnyKat: Spadek popędu płciowego jest naturalny ale nie nieunikniony.

Ja jestem w podobnym związku tylko z jeszcze raz takim stażem (Też od Liceum) i powiem Ci tak - seksu mi nie brakuje ale w przeszłości brakowało. Jest jedna ważna rzecz - nie warto o tym gadać ani robić fikołków tylko by zaruchać (jakieś kolacje, kąpiele itp.). Różowa powie Ci, że to tak ma być - owszem tak buduje się atmosferę w
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: No cóż, bardzo się różnicie. Postaraj się z nią dojść do kompromisu. Np jeśli przez xx czasu nic nie było to robi ci loda, albo handjoba, albo bzykacie się. Ogólnie jesteś na przegranej pozycji bo ty chcesz, a ona nie, więc będziesz musiał się naginać i pajacować. Weź sobie przeczytaj książkę o językach miłości. Kobieta będzie miała ochotę na seks jeśli będzie się czuła kochana, doceniana i dowartościowana twoją osobą.
  • Odpowiedz
OstraWybranka: Myślę że może ciebie to boleć i #!$%@?ć brzydko mówiąc coraz bardziej. Nie każdy zniesie takie różnice libido (wiem przerabiam to u siebie). A mieszkanie z "koleżanką" nie każdemu pasuje. Stara zasada "widziały gały co brały" zawsze się sprawdza więc wiesz...Młody jesteś...masz czas na zmiany

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
RadosnyEsteta: Myślę że może ciebie to boleć i #!$%@?ć brzydko mówiąc coraz bardziej. Nie każdy zniesie takie różnice libido (wiem przerabiam to u siebie). A mieszkanie z "koleżanką" nie każdemu pasuje. Stara zasada "widziały gały co brały" zawsze się sprawdza więc wiesz...Młody jesteś...masz czas na zmiany

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
BezwzględnaStara: Tak sobie czasami myślę, że nie porusza się dosyć oczywistego tematu - braku zaspokojenia partnerki. Baby lubią się dupcyć tak samo jak faceci. Z tego co widzę, to mają dużo lepsze orgazmy a i sam seks wydaje się przyjemniejszy od męskiego (ale mogę się mylić, nie miałem zbyt dużo partnerek seksualnych).
Ja jestem pół życia z jedną żoną. Długo uczyłem się ją zaspokajać gdy trzeba było skonfrontować wiedzę teoretyczną, pornograficzną
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: po 4 latach związku chęć na seks jest mniej więcej taka sama jak na początku związku. Po prostu twoja różowa ma niskie libido. Szczerze mówiąc nie widzę sensu związku osób z tak odmiennym libido. Sam zreszta zauważasz, że się w tym męczysz ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz