Wpis z mikrobloga

@dzangyl: będąc na miejscu kilka dni później, rozmawiając też z osobami mieszkającymi na codzień w Przemyślu czy Lubaczowie to w tym momencie Ty wypisujesz bzdury, zgodnie każdy potwierdzał że przez pierwsze 2 dni kolorowej inwazji na nasze granice cieżko było z nimi i rzeczywiście był z nimi problem, teraz ich albo pewnie deportowali do swoich krajów lub cofneli na białoruś, czyli tak skąd przyszli ( ʖ̯)
@xXxPu55ySl4y3RXxX nie udało się przejść, działały służby a sebastiany obiły tych co przeszli i zrezygnowali, teraz dalej siedzą w Białoruskich lasach i halach zarządzanych przez wojsko, a co, łyknales fake newsa białoruskiego wywiadu że są przypadki rasizmu na granicy? Wyglądasz jak pożyteczny idiota
@xXxPu55ySl4y3RXxX: w głowach Sebastianów z Przemyśla. To były ich urojenia i fakt, że w innych krajach mogą być obywatele krajów z całego świata i to oni uciekali wtedy z Ukrainy, wykraczał poza ich ograniczoną znajomość świata. Ahh te nasze sebki.


@dzangyl: Nikt nie wie jakby zareagował, gdyby pierwszy raz na oczy ujrzał obcokrajowca innego niż Ukrainiec