Wpis z mikrobloga

Co wspólnego miał Jan Paweł II z Leninem? Mogłoby się wydawać, że stawianie obok siebie tych dwóch postaci jest nie na miejscu, gdyż jeden z nich był świętym, a drugi zbrodniarzem. Jednakże obie te postaci łączy jeden rzecz – kult jednostki po śmierci.
Profesor Paweł Wieczorkiewicz w Dźwiękowym przewodniku po historii najnowszej, tak mówił o kulcie Lenina w Związku radzieckim:

Jego (Lenina) pośmiertny kult osiągnął w Związku Sowieckim niebywałe rozmiary i rozmiary niespotykane w historii. (…) Z drugiej strony, cały kraj zapaskudzono tandetnymi, wulgarnymi popiersiami, pomnikami. Nie było od Moskwy po Władywostok i Brześć ulicy, miasteczka czy wsi gdzie nie znajdowałby się mniejszy, albo większy Lenin. Obywatele Związku Sowieckiego z czasem komentując to fatum, które w postaci kultu Lenina nad nimi wisiało, zdobywali się na różnego rodzaju żarty. Naj-może-śmieszniejszy chociaż najbardziej ostry, najbardziej brutalny polegał na nazywaniu ciała Lenina spoczywającego w Mauzoleum „kopciuszką”, czyli wędzoną rybką.


Jak widać również i w przypadku Lenina, prędzej czy później znaleźli się ludzie, którzy zobaczyli, że kult jednostki doszedł już do tak niebotycznych rozmiarów, że stał się wręcz absurdalny, przez co nie mogli odmówić sobie żartowania z ich „ukochanego” wodza. Podobna sytuacja przecież działa się w Polsce po śmierci Karola Wojtyły. Stawianie komicznie wyglądających pomników, nazywanie ulic w wielu miastach imieniem zmarłego już papieża, wydawanie książek z myślami Wojtyły („Złote myśli Jana Pawła II” 2006).

Gdy człowiek zostaje uznawany za półboga, a wokół niego zaczynają gromadzić się fanatyczni wierni i postać ta zostaje wpychana do każdego miejsca życia publicznego, to na przykładnie obu tych postaci, stwierdzam, że człowiek z natury posiada mechanizm, który prędzej czy później się uruchomi w takich sytuacjach, który pozwala mu dostrzec absurd tej sytuacji i tworzyć żarty o tychże „świętych”, a i też odrzucić tę świętość, nadaną mu przez stado wyznawców. Kto wie, czy gdzieś tam w zakątkach Związku Sowieckiego nie tworzono wtedy również „cenzoleninów” w formie plakatów, które niestety do naszych czasów już nie przetrwały.

Odcinek w który prof. Paweł Wieczorkiewicz opowiada o kulcie Lenina: https://www.youtube.com/watch?v=zMdb9LRnsyc
(serdecznie polecam całą serię)
#2137 #wykopobrazapapieza #historia
Defined - Co wspólnego miał Jan Paweł II z Leninem? Mogłoby się wydawać, że stawianie...

źródło: comment_1650310622FbupsLAXTifZuAtAWBaKeQ.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz