Wpis z mikrobloga

@Tylko_Seweryn: Brawo, 50 km to już całkiem solidny dystans, tempo też niczego sobie. Daj nogom odpocząć i wracaj na siodło! Tylko nie forsuj się na siłę, na początek potrzaskaj trochę mniejszych i spokojniejszych tras, żeby przyzwyczaić organizm do wysiłku. Większe wyniki same naturalnie przyjdą z czasem, nie ma co poganiać :)
  • Odpowiedz