Wpis z mikrobloga

Ale flashback mi się wgrał nagle xDD

Pamiętam jak dostałem od kumpla całą torbę, taką około 20 litrów, zeschniętych liści od zielska.

Miały pójśc do jointów, zamiast tytoniu. A przynajmniej na wypróbowanie. Nie wiem czemu aż tyle wziąłem, nie pamiętam.
Podjechali po mnie inne ziomki i wrzuciłem tą torbę (w plecaku) do bagażnika fury kumpla, uprzednio mu o tym nie mówiąc.

Pojeźdźiliśmy trochę po mieście, skoczyliśmy na kebsa, a ja zapomniałem o całym pakunku.
Pech chciał że kumpel wjechał nieświadomie pod znak zakaz wjazdu.

Oczywiście niebieski kogut, policja.

Nagle olśnienie, torba suchych liści.
Ja oczywiście zesrany niesamowicie, ale starałem się nie poznać po sobie.

Pan bagietmajster stwierdził najwyraźniej że czterech skejcików w furze to potencjalnie może coś znaleźć, więc wysiadka.

Wysiedliśmy wszyscy, obejrzał wnętrze i stwierdził że pora zerknąć do bagażnika.

NIgdy w życiu nie miałem takiego potoku myśli co robić.

Finalnie udało mi się wykorzystać zamieszanie, gdy wszyscy wyjmowali rzeczy z bagażnika.
Ustawiłem się pierwszy przy klapie i podając plecaki kolegów wyjąłem ze swojego plecaka i schowałem torbę z liśćmi pod bagażnik, w miejsce gdzie jest koło zapasowe.

Bagietmajster zerknął do bagażnika, zerknął do plecaków, wypisał chyba 2 stówki mandatu i nas puścił.

Nigdy wcześniej w życiu i do tej pory, nigdy póżniej nie miałem takich nóg z waty jak tamtego dnia.

Po całej akcji powiedziałem co tam jest i kumpel od razu się zatrzymał. Cała torba poszła do kosza na śmieci.

Rzecz działa się dobre 15 - 18 lat temu.

Sam nie wiem co by się działo gdyby to wtedy znaleźli.

#truestory #narkotykizawszespoko #oswiadczenie
  • 8
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nikolson: wykorzystałem zamieszanie, bo było nas czterech. W dodatku padał lekki deszcz i zaczynało się sciemniac. Może patalach, ale kiedy na takich trafiać jak nie w takich sytuacjach.
@apaczacz za zeschnięte liście? Heh ciężko powiedzieć, ale pewnie nieee. Tylko susz jest zakazany, ale kto wie. Możliwe, że miałbyś przez to nalot na chatę i męczyli by cie od kogo to masz. Ale prokurator chyba nie postawiłby zarzutów za same liście. A już za 20g suszu np. można się spodziewać nawet aresztu, zależy na jakiego sędziego się trafi bo prokurator nawet za śmieszne ilości składa wniosek