[Orzeech]

Zastanawiam się tak czy kolega @mickpl oraz inni tzw. spadkowicze z tagu #nieruchomosci mają jakieś swoje nieruchomości? Albo inne inwestycje?

Mam do Was kilka pytań:
1. O ile musiałyby spaść ceny, żebyście kupili? Czy taki spadek w ogóle jest realny Waszym zdaniem?
2. Przeciętnej osobie, która ma np. 100 000 zł, jaka lewarowaną bezpiecznalą inwestycję byście polecili? Tak, żeby zarobić na tym kilka % ponad inflację w perspektywie kilku lat.

[M.....n]

@Orzeech: nie ma nieruchomości, ma jakiegoś gruza w gazie i dwie szklanki z mcdonalda

[ProfesorEkonomiiAdamG]

@Orzeech: obecnie mam 10k wkładu własnego, w najbliższej przyszłości planuje zakup czegoś powyżej 70mkw w nowym budownictwie, w związku z tym, ceny musza spaść o zaledwie 25% żebym mogl kupić coś na Mokotowie.

[Paweljott]

@Orzeech: inwestycja lewarowana nie jest bezpieczna. Natomiast jak chcesz lewarowana i kilka procent ponad inflację, to dopóki kredyty są oprocentowane poniżej inflacji, możesz rozważyć lewar 2-3 krotny i obligacje EDO

[o.....u]

@Orzeech: Nic nie ma, to dzieciak.

[Orzeech]

@ProfesorEkonomiiAdamG: I to jest realne Twoim zdaniem?
@MaxVerstapen: Pytałem pod wpisami mickpl, ale nie odpowiedział mi, a jestem ciekaw
@Paweljott: No właśnie moim zdaniem inwestycje w nieruchomości mimo że najczęściej lewarowane to są super bezpieczne - przynajmniej były przez ostatnich kilka lat

[Vateusz23]

@Orzeech: nic nie mają i mieć nie beda

[Paweljott]

@Orzeech: nie były bezpieczne, tylko była hossa. Bezpieczeństwo zależy od procenta możliwych strat, płynności inwestycji i wielkości oraz ryzykownosci rynku. U nas rynek nieruchomości geopolitycznie zawsze będzie bardziej ryzykowny niż w innych państwach niebędących pomiędzy Rosją a Niemcami. Płynność nieruchomości zależy u nas od dostępności kredytu dla "przeciętnego człowieka", bo gotówkowi są i sprytniejsi, i jest ich mniej - tutaj to kwestia kilku podpisów grupy ekonomów ustalających stopy dla Polski. Możliwość

[panzmarszrutkiwbiszkeku]

@ProfesorEkonomiiAdamG: xD Weź sobie za tą dyche wakacje we Włoszech ogarnij, umysł trochę odpocznie.
@Orzeech: Typ ma 10k oszczędności i 70m2 na Moko chce kupować.
Wykop investment w pigułce

[ProfesorEkonomiiAdamG]

@panzmarszrutkiwbiszkeku: No dlatego czekam aż spadnie, nie chce kupiwac na wlochach chce Mokotów

[ProfesorEkonomiiAdamG]

@panzmarszrutkiwbiszkeku: a Ty sobie dalej mieszkaj z mamusia w piwnicy

[justkilling]

żeby zarobić na tym kilka % ponad inflację

@Orzeech: ty myślisz że na tym portalu są ludzie którzy są w stanie zapewnić ci pasywnie ponad 10% rocznie? W momencie gdy tęgie głowy zabezpieczające ludziom emerytury mają problem czasem żeby 7% wypracować? Zejdź na ziemie.

[a.....w]

mają jakieś swoje nieruchomości? Albo inne inwestycje?

@Orzeech: tak, mam, i pierwsze, i drugie (bo mieszkanie to nie inwestycja, a dobro konsumpcyjne)

1) O ile musiałyby spaść ceny, żebyście kupili? Czy taki spadek w ogóle jest realny Waszym zdaniem?

Zależy od sytuacji życiowej. Jak będzie już nie do zniesienia w tym mieszkaniu co mam, to kupowałbym i po obecnych cenach. Ale jest ok, więc od ok 10-11k/metr w okolicach parku szczęśliwickiego,

[DJ_QBC]

O ile musiałyby spaść ceny, żebyście kupili?

@Orzeech: cena przy której czułbym że płacę uczciwie jest o 20% mniejsza niż się wystawia obecnie na OLX/Otodom w Krakowie. No ale ja jestem na etapie kompletowania wkładu. Jakby było o 20% mniej to już bym chodził oglądać, a tak to zbieram nadal na coś normalniejszego.

[Orzeech]

@justkilling: No jeśli liczyć wzrost wartości mieszkania to w ostatnich latach izi pizi można było 10% zarobic. Wiem po sobie chociażby

@arsen-zujew: Nieno, każda własność możesz traktować jak chcesz, w szczególności jako inwestycję. Bezpieczna, lewarowana inwestycja w ostatnich 10 latach były nieruchomosci i zastanawiam sie co podobnego mialby typowy Miras ze 100k kupic.

@DJ_QBC: Ok widzę konsensus na poziomie20%. Wydaje mi się to spoko realne, taki poziom z 2020

[justkilling]

@Orzeech: gratuluję, natomiast słowo klucz to ryzyko. Fundusze nie wchodziły z rynek nieruchomości z pewnych przyczyn.

[a.....w]

@arsen-zujew: Nieno, każda własność możesz traktować jak chcesz, w szczególności jako inwestycję.

@Orzeech: Nie. W szczególności kiedy rozmawiasz z innymi ludźmi. Każde słowo teoretycznie też możesz traktować jak chcesz, ale język służy innemu. Nieruchomości - to dobro konsumpcyjne i tyle.

Bezpieczna, lewarowana inwestycja w ostatnich 10 latach były nieruchomosci

a co jeżeli te 10 letnie okienko przesuniesz 4 lata do tyłu? (2008-2018). Nie zdajesz sobie sprawy, że te mega wzrosty

[Orzeech]

@arsen-zujew: Auć za ad personam. Mieszkania jak najbardziej mogą być inwestycja, podobnie jak złoto, samochody, klocki LEGO, gry planszowe, alkohol, obrazy i inne rzeczy "konsumpcyjne". Dla mnie np. są inwestycja, a nie dobrem konsumpcyjnym "i tyle".

Jasne że analiza wsteczna zawsze skuteczna. Jak przesuniesz kilka lat do tyłu, to i tak masz bardzo dobry performance.

Załóżmy, że kupiłeś w 2008 po 6500 za metr mieszkanie w Warszawie czy innym Krakowie. 2-3

[a.....w]

Jak przesuniesz kilka lat do tyłu, to i tak masz bardzo dobry performance.

@Orzeech: nie masz, uwzględniając inflację nawet teraz nie mamy cen ze szczytu 2008, a do 2018 nawet od dołu ceny wcale dużo nie urosły.

Chcesz kupić mieszkanie - to kup, po co ci opinie innych? Przyszedłeś po to, żeby usłyszeć ze tak, #!$%@?, nieruchomości to super, nic, tylko kupować, super inwestycja, bezpieczna, lewarowana, innych takich nie ma? No

[Orzeech]

@arsen-zujew: Ja #!$%@?ę... powinno wyjść inaczej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdzie się pomyliłem w obliczeniach?

[a.....w]

@Orzeech: https://www.wykop.pl/wpis/63485685/zrobilem-sobie-wsteczne-porownanie-dwoch-opcji-inw/ - przyda ci się

@arsen-zujew: Ja #!$%@?ę... powinno wyjść inaczej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdzie się pomyliłem w obliczeniach?

Na screen-ie przedział 2008-2018. Dodaj do tego inflacje i masz odpowiedź. Łatwy sposób - poprzez dolara, w 2008 1$ był 2pln, w 2018 - 4pln