Wpis z mikrobloga

Szkalowanie filmowego głównego bohatera z powodu jego wyglądu i nieśmiałości, na podstawie recenzji Spider-Man z Tobey Maguire'em.

Pojawia się w filmie postać skromnego, nieśmiałego, spokojnego chłopaka, średniej urody to szanowna pani recenzentka wprost mówi, że sama by się nad głównym bohaterem znęcała w szkole a jego twarz działa szanownej pani na nerwy. (5:45)
Wyśmiewanie kogoś z powodu wyglądu w 2022 r. jest ok, dopóki obiektem drwin jest facet?

Brzydki koleś jest nieśmiały to według pani recenzentki jest "creepy" bo chodzi za MJ (no może np. dlatego "za nią chodzi", bo mieszkają obok siebie i chodzą tą samą trasą do szkoły. Nie przypominam sobie, żeby Peter (Tobey) chodził za MJ, spotykali się gównie w szkole i na przyjęciach, w których Peter musiał brać udział, bo był w pracy.). (7:15)

Dla szanownej pani nawet jak brzydki koleś się patrzy na MJ to jest to powód by nazwać go "zboczeńcem". (9:30)

A na koniec przy dywagacjach o kontynuacjach powiedziała, że Tobey nie powinien mieć kolejnego filmu co najwyżej może dostać "fangę w nos". (1:42:30)

Ja tam lubię wszystkich trzech spidermanów, Tobey przegrywa, Andrew cool luzaka i Bananowego Toma. W każdym można znaleźć coś ciekawego i wydaje mi się, że ktoś kto recenzuje filmy powinien mieć odrobinę wrażliwości, żeby to wyłapać a nie wyśmiewać bohatera filmów, bo nie wpasowuje się w kanony fajności wykreowane przez panią recenzentkę.

Dodatkowo pod recenzją/podcastem na YT, twórcy usuwają komentarze użytkownika o nicku Aleks, który wytknął pochwalę bullyingu szkolnego przez prowadzących podcast.
Słabo panie filmweb słabo...

bonus: https://9gag.com/gag/a81AoOO

#przegryw #p0lka #film #blackpill #filmweb #spiderman
DoktorNauk - Szkalowanie filmowego głównego bohatera z powodu jego wyglądu i nieśmiał...
  • 12
via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@DoktorNauk: przesłuchałem fragmentu, pani brzmi jak feministka, której podobają się łobuzy i ma jakiś okropny ból tyłka, że Peter Parker w Spider Manie Ramiego był zwyklacki. Gość starał się jakoś to równoważyć, w tych pierwszych minutach przynajmniej, ale dla niej jest "kłipi" bo się chłopaczek patrzy na dziewczynę, w której się kocha.
Dawno tych filmów nie oglądałem, ale przecież ta historia nie miała nic z bycia przerażającą. Zwykły, niepewny siebie gość,