Wpis z mikrobloga

Takie tam przemyślenia - nie będą poprawne politycznie. Skierowane głównie do panów. Panie - z góry przepraszam, ale przemyślenia będą gorzkie i bez grzeczności.

Otóż, Panowie:

Zauważyliście że w świecie kina, telewizji i mediów jest coraz mniej pań na których można zawiesić oko? Większość współczesnych aktorek, modelek, piosenkarek, celebrytek obecnie wygląda albo mega-przeciętnie, żeby nawet nie powiedzieć słabo, albo z kolei mega sztucznie i plastikowo. Niewiele naturalnych, ale pięknych i przyciągających urodą kobiet. Tę tendencję zauważam w filmach i serialach od dobrych kilkunastu lat. Podobnie w konkursach Miss. Kiedy chcę podać przykład jakiejś współczesnej seksbomby to często nie mogę takiego znaleźć. Do głowy przychodzą mi jedynie aktorki i modelki lat 90 i wczesnych 00, które dzisiaj w większości dobiegają już 50-tki. A następczyń nie widać.

Bo może i przyjdzie mi do głowy taka Margott Robbie. Ale że co, tylko ona jedna? Gdybym miał wymienić seksbomby sprzed dwóch czy trzech dekad, to bez problemu wymienię kilka (albo i kilkanaście) nazwisk. A tu?

Całkowicie inna sytuacja jest w przypadku panów - aktorów, modeli, celebrytów. Większość aktorów z dawnych lat dzisiaj zostałoby uznanych za bardzo przeciętnych lub wręcz brzydkich (z drobnymi wyjątkami jak np. Marlon Brando czy Paul Newman), albo z wyraźnymi brakami w wyglądzie (np. niewyćwiczona sylwetka, która uchodziła płazem za czasów Bonda granego przez Rogera Moore czy Seana Connery'ego , dzisiaj nie byłaby do zaakceptowania). Dzisiaj wygląd u aktora jest równie ważny jak talent, a często nawet o wiele ważniejszy (np. Michele Morrone czy Jamie Dornan)

Natomiast w przypadku pań (pomijając czy dana aktorka ma talent czy też nie), można odnieść wrażenie że obecnie na castingach najważniejszym jest aby dana kandydatka nie była zbyt piękna. Ma być przeciętna i hołdować bylejakości i ciałopozytywności, tak aby oglądające ją kobiety nie czuły się gorsze i nie miały wyrzutów sumienia odnośnie dbania o siebie.

Bo jakie panie widujemy obecnie na pierwszych stronach gazet, portalach społecznościowych, ekranach kin? Nazwiska które przychodzą mi do głowy z ostatnich kilkunastu lat: Emma Watson, Zooey Deschanell, Dakota Johnson, Rosamund Pike, Elizabeth Olsen, Jennifer Lawrence, Zendaya, Hunter Schafer, Lena Dunham, Izabela Kuna, Katarzyna Cichopek, Olga Bołądź, Aleksandra Domańska, Elżbieta Romanowska, Dominika Gwit, Camilla Cabello, Billie Eilish itd. I to są panie które prezentują jakiś tam średnio-przeciętny wygląd. Z drugiej strony mamy mocno przerobione i zoperowane celebrytki jak Kim Kardashian, Kylie Jenner i im podobne klony. Czy są one brzydkie, czy przeciętne, może niektóre z nich są według was ładne - ok, mogą być. Ale zdecydowana większość z nich nie powala urodą (ani sylwetką) na kolana, a bardzo często talentem również nie. Zobaczyłem niedawno w internecie zdjęcia pani o nazwisku Joanna Opozda i stwierdziłem że brakuje obecnie w mediach kobiet o podobnej urodzie. Poza tym mam wrażenie że w ostatnich latach słowo "seksbomba" zostało już mocno zdewaluowane i zapomniane.

Poniżej przykłady znanych aktorek, modelek czy piosenkarek które zachwycały urodą w danej dekadzie.
Zestawienie obejmuje czasy od lat 30 XX wieku do pierwszej dekady XXI wieku. (druga i trzecia część w komentarzach poniżej) Oczywiście nie ma tu wszystkich piękności z tamtych lat bo było ich naprawdę sporo i wszystkie by się nie zmieściły. I tak było aż do dekady 2000's. Natomiast jeśli chodzi o dekadę 2010's i 2020's - tu ze znalezieniem godnych następczyń będzie duży problem.

#ladnapani #slodkijezu #film #kino #muzyka #rozowepaski #logikarozowychpaskow #przemyslenia #cycki #historia #fotografia #chad #heheszki #niepopularnaopinia #gimbynieznajo #seriale #moda

Najpiękniejsze kobiety lata 30-50:
kocimietka_BB - Takie tam przemyślenia - nie będą poprawne politycznie. Skierowane gł...

źródło: comment_1648578428NIgcWbNx2T5q2HJNcqzrks.jpg

Pobierz
  • 28
@betteroff: Stallone, de Niro, Cruise, Statham, Hardy, Craig, Pacino, Downey Jr, Wahlberg - w sumie większość współczesnych aktorów grających twardzieli jest średniego wzrostu. Nawet na Bonda wystarczyło, chociaż wszyscy wcześniejsi byli wysocy.

Ponadto taki Newman grał zazwyczaj everymana, wiec musiał być przeciętnego wzrostu.
@kocimietka_BB:
Zgadzam się. Mam problem ze wskazaniem współczesnych aktorek, które mają to coś, co powoduje że ma się ochotę na nie po prostu patrzeć.

Identyczne przemyślenia odnośnie urody modelek ma Anna Gacek, która trochę siedzi w tym temacie. Do posłuchania w wywiadzie z Karolem Paciorkiem w imponderabilia