Wpis z mikrobloga

@polbanda: przypomniałem mu o tym, to stwierdził, że nie będzie przepraszał, bo to jego praca i on nie jest winny. Ot, kultura ;) Gdyby każdy tak się zachowywał, to np. w sklepie internetowym powiedzieliby "nie wyślemy panu towaru, ale pana nie przeproszę, bo to nie moja wina, ja tylko dzwonię". Całe szczęście tak nie jest i nie zawsze człowiek chodzi #!$%@? przez cały dzień przez jakiegoś buraka.