Wpis z mikrobloga

gram sobie spokojnie na jednej postaci, zaraz wbije 1350. zero frustracji, zero pośpiechu. odciąłem sie od gonienia za czołówką graczy i jest super. a wiadomo że developer musi coś zarobić, gra jest darmowa. więc zarabia na bogatych, na dzieciach i frustratach co muszą mieć 1370lvl w dwa tygodnie. ogarnijcie sie ludzie i nie nazywajcie tego p2w bo mnie coś trafia. materiałów do upgradu rozdają tyle że nigdy nie trzeba bedzie ani grosza wydać
#lostark
  • 15
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@bencwizowie: Ale to, że na tę chwilę matsów jest sporo nie oznacza, że gra nie jest p2w. Można sobie kupić matsy wydając prawdziwe pieniądze i to jest fakt, więc grę można tak nazywać. Wszystko, co w grze daje przewagę, nawet chwilową, jest p2w i nie musi być ono opłacalne. Potrafię to przyznać, a gram od początku jako gracz 100% f2p i nie widzę tutaj żadnych zgrzytów. Póki mogę sobie set ulepszać
@Silmarils: pay to win - płać by wygrywać. tu nie ma ani grama p2w xD każda gra f2p oferuje boosty za pieniądze - od typowych przedstawicieli gatunku jak Aion, World of Tanks, Plemiona.pl (xD) na takiej samej zasadzie jak działa to w Lost Ark. P2W to byśmy mieli, gdyby sprzęt do kupienia w item shopie byłby lepszy od tego, który można wyfarmić za darmo.

Taki przykład był w World of Tanks
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Shishu: Z definicji gra, która pozwala za prawdziwe pieniądze zyskać przewagę nad graczem f2p - nawet chwilową - jest p2w. Z tego miejsca możemy dyskutować o skali tego zjawiska w LA, które fakt faktem nie jest złe. Nie wiem jak chciwość twórców w innych grach ma cokolwiek usprawiedliwiać. Nazwanie LA czystym f2p jest obrazą dla rzeczywistych gier f2p, których is składa się z czystej kosmetyki. Jak w takim razie nazwiemy LA?
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@bencwizowie: Weź się tam uspokój, ktoś ci broni płacić za matsy, że się tak unosisz?

Zarabiać można także na kosmetyce, jak już napisałam, ale ok, jak darmowa gra to nie ma tematu, super podejście xD

PS: Kupuje skiny w is, kupiłam też founder packa, bo w taki sposób wspieram grę oraz twórców. Nie sądzę, żebym stała obok cebuli.
czym jest w takim wypadku gra F2P


@Shishu: Gra bez elementu p2w, czyli bez możliwości zakupu za realną kasę matsów lub itemów, które dają przewagę w grze nad niepłacącymi. Chwilowa przewaga czy nieopłacalność nie mają tutaj znaczenia, a jak wspominałam, w LA na tę chwilę problem nie jest duży.

czy możesz podać przykład takiego tytułu?


@Shishu: Z bardziej znanych League of Legends, z mniej Swords of Legends Online. Ta była
@Silmarils: w LoLu możesz kupić za RP boosty do expa, które powodują, że szybciej wbijasz lvl, szybciej dostajesz kapsuły z championami, których możesz potem użyć by grać, szybciej wbijesz 30 lvl by zacząć rozgrywać rankedy. Skoro powodują, że zdobywasz coś szybciej od innych nie oznacza to przypadkiem, że jest to gra P2W według Twojej definicji? Gracz niepłacący będzie wolniejszy od gracza płacącego. Możesz też odblokowywać postacie za pieniądze co daje Ci
PS2. Posiadanie wszystkich postaci DAJE CI OGROMNĄ przewagę w LoLu, bo możesz dostosować się do wyboru przeciwnika, wybrać counter-picka itd., co wpływa realnie na Twoje możliwości podczas gry i szybkość progresowania przez gry rankingowe.
Skoro powodują, że zdobywasz coś szybciej od innych nie oznacza to przypadkiem, że jest to gra P2W według Twojej definicji?


@Shishu: A jest, więc masz rację, szczególnie, że w lolu championy można kupować bezpośrednio za gotówkę bez zabawy w boosty do expa. Wychodzi na to, że kij mi w oko, muszę zweryfikować poglądy, przyznać ci rację i zostać przy tym, że LA to szybciej pay to progress niż p2w.
A jest, więc masz rację, szczególnie, że w lolu championy można kupować bezpośrednio za gotówkę bez zabawy w boosty do expa. Wychodzi na to, że kij mi w oko, muszę zweryfikować poglądy, przyznać ci rację i zostać przy tym, że LA to szybciej pay to progress niż p2w.


@Silmarils: [Czytaj głosem walaszka]
HA HA HA, zdradziłeś się, Judaszu. Oczywistym jest, że różowy pasek pod Twoim awatarem to ściema. Żadna różowa, nigdy