Wpis z mikrobloga

@kinasato z drugiej strony na takich zadupiach pewnie nie mają tłumacza i by się nie dogadali. Poza tym dla tych ludzi takie Gliwice w ogarnianiu gdzie co jest to jest kombo, a co dopiero jakieś mniejsze miasta. Dziś wyprowadzałam rodzine ukraińska z parku bo się zgubili w rejonie areny i szukali dworca xD