Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Żyjesz sobie spokojnie z ukochaną osobą, dojrzały, stabilny związek od wielu lat, wspólne cele, marzenia i plany na przyszłość i nagle jeb i wszystko się wali. Nie, nie zdrada - psychoza, urojenia, podejrzenie schizofrenii. Z dnia na dzień najważniejsza osoba w twoim życiu staje się obcym człowiekiem, coraz bardziej oderwanym od rzeczywistości, nieprzewidywalnym, niebezpiecznym dla siebie i otoczenia. Zapomnij o normalnej rozmowie, teraz w lepszych chwilach będziesz słuchać Ważnych Rzeczy o Prawdziwej Naturze Wszechświata™ a w gorszych - odpierać bezpodstawne zarzuty i ataki. Dlaczego schowałeś jej telefon? Dlaczego w mieszkaniu są kamery? Dlaczego kasujesz jej pamięć? Dlaczego chcesz żeby brała leki? Żeby ją gwałcić kiedy będzie nieprzytomna? Dlaczego jesteśmy w piekle?

Tu akurat się zgodzę. Jesteśmy w piekle. Nie życzę najgorszemu wrogowi.

Wylądowała w szpitalu, zerwała kontakt. Chce mi się wyć z żalu i bezsilności. Chodzę po ścianach w pustym mieszkaniu i staram się nie tracić resztek nadziei, że może coś się jeszcze da uratować, może leki zaczną działać, może zrozumie że jest chora, może lekarzom uda się jakoś poskładać jej biedny, rozsypany mózg z powrotem - tu się sklei taśmą, tam przewiąże sznurkiem i jakoś się będzie trzymać, prawda?

Prawda?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #623b6b9a54b7abeceadd9d6c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 147
@ziuaxa: niestety, ale rzucaj sobie emotkami ile chcesz, to nie zmieni tego, że nie masz racji ¯\_(ツ)_/¯ badania dotyczyły chorych osób w małżeństwach, więc wyniki również podane są w odniesieniu do tych chorych osób. Polecam przeczytać całość, wtedy zupełnie wszystko się rozjaśni: https://ajp.psychiatryonline.org/doi/full/10.1176/ajp.155.8.1092?url_ver=Z39.88-2003?_id=ori:rid:crossref.org?_dat=cr_pub%20%200pubmed
@Limonene no widzisz, chodzi o to, że ja też przeczytałem, a że zarówno z angielskim, z czytaniem ze zrozumieniem tekstu, jak i z czytaniem prac naukowych i badawczych, a także z logicznym, analitycznym myśleniem, nie mam problemu, to jakoś nie za bardzo będę brał pod uwagę zdanie jakiejś dziewczynki z internetu, która najwyraźniej jest na bakier z co najmniej jedną z tych rzeczy, tym bardziej jeśli ta dziewczynka nie umie napisać poprawnie
@AnonimoweMirkoWyznania: W zeszłym roku miałem zbliżoną sytuację. Okazało się, że człowiek który wykańcza mi dom jest chory psychicznie. Jedna z gorszych sytuacji życiowych w jakich się znalazłem. Samo dojście do tego, że to jest choroba, a nie przykładowo niekompetencja, albo złośliwość zajęło chwilę. To był rollercoaster. Straciłem dużo pieniędzy, czasu i niestety zdrowia psychiczneo. Kiedyś się zbiorę i to opiszę. Na szczęście w moim przypadku, jakoś się uporałem i nie muszę
MeksykańskaProgramistka: Bardzo przykra choroba, ale nie trać nadziei. Moja Żona 7 lat po diagnozie, ostatni raz była w szpitalu ponad 2 lata temu. Ustabilizowane leki. Przeszliśmy przez depresje, przez przytycie 80kg przez leki, mnóstwo przykrych sytuacji. Dzisiaj jest po operacji bariatrycznej, robi to co kocha, dba o nas i o dzieci i to ona ciągnie tą rodzinę w górę. Warto walczyć, będzie dobrze!

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@ziuaxa: tak, dokładnie to wynika z tych badań ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wysrałem sobie taką hipoteze, że to leży w naszej naturze.

A fairly high marital rate of 70% was observed in this sample, with more men remaining single


Samice w naturze zawsze wybierają najlepszego, najsilniejszego partnera - często kilku samców walczy o tę samicę i próbuje się pokazać z jak najlepszej strony. A samica jest wybredna
@ziuaxa: no jakbyś się przyznał do błędu to byś wybrnął z twarzą. A tak, jak to mówią, "póki nie było internetu tylko rodzina wiedziała żeś debil". Plujesz bezpodstawnie (bo nie przedstawiłeś żadnej podstawy tylko "niech ktoś") na kobiety więc zachowujesz się jak typowy przegryw w najgorszym tego słowa znaczeniu.
Dostałeś na talerzu wyniki badań, chociaż to ty powinieneś przecież bronić tezy, zinterpretowałeś je opacznie i jeszcze #!$%@? jak to ty dobrze
i braku snu,


@BooB: ludzie sobie nie zdaja sprawy co to oznacza. kiedys kozaczylem. Powiedzenie komus , ze juz druga noc nie spie bo tak jestem zajety WAZNYMI RZECZAMI , RATOWANIEM LUDZKOSCI bylo nobilitujace i wzbudzalo szept podziwu. dzis jak kto mi tak mowi , to mi go szkoda. U mnie wystarczylo dwa miesiace pracy w firmie , ktora rzucala mna na rozne godziny , zeby dzis po 4 latach powoli
@sz__po: @muchabzz: 12 lat od choroby. W zasadzie też od ślubu bo pierwsza manię taka hardkorową miała jakieś 6 miesięcy po ślubie. Ale teraz to jest tak naprawdę wegetacja a nie związek, taki zgniły kompromis z którego tak naprawdę nikt nie jest zadowolony. Może tylko ona.
@realizta jeśli jesteś z nią z powodu dziecka , to dziecko w takiej atmosferze chłonie schemat zachowań i uczy się toskycznej relacji. Z czasem będąc zdrowe , nie będzie znało innego sposobu na budowanie więzi. Pogadaj z psychologiem dziecięcym czy naprawdę nie lepiej by było zamieszkać osobno a matka miała by częściowy jedynie kontakt z dzieckiem
@ziuaxa: jakiego błędu gościu? Z Twoich komentarzy można było wywnioskować, że 100% kobiet zostawia mężczyzn w takich sytuacjach. Akurat w tym przypadku kobiety odchodzą częściej, a w innych rzadziej no i okej.
@ziuaxa: @xydeN-: ale ja nie kumam, jestem chory, obciazeniem dla kogos, nie ma wizji na to zeby bylo lepiej, nie da sie ze mna dogadac - to po co ona ma przy mnie sie meczyc? Niech idzie w swiat i korzysta z zycia, a nie jeszcze moja osoba ja wyczerpie kompletnie z sil i beda 2 problemy nie jeden
@ziuaxa: Jakbyś nie zrozumiał tych zdań to masz tam jeszcze fragment, że "more women facing broken marriages" czy "men in the United Stateswould have spent 23.1 million more years in marriage(with a standard error of 6.2 million) and womenwould have spent 47.6 million more years in marriage".
Aczkolwiek myślę, że doskonale to rozumiesz, po prostu nienawidzisz kobiet i zrobisz każdy możliwy fikoł żeby zostać przy swoich urojeniach.

Żeby cię trochę pocieszyć,
Trzeba bylo jej Konfederacje za mlodu z glowy wybic- teraz widzisz jakie sa efekty.


@Bloodaxis1: O! Następny do skierowania na oddział zamknięty. Do takiego wątku #!$%@?ć politykę. Idź Pan w #!$%@?. Poza tym Konfederacja została założona w 2018 roku o ile pamiętam.
@AnonimoweMirkoWyznania:
Jeżeli będzie cały czas pod opieka lekarzy i sumiennie bardzie się leczyć - mocno to przemyśl, ale jest nadzieja. Ale szczerze mówiąc - jeżeli nawet tobie nie zniszczy życia, bo jako dorosły sam podejmiesz decyzje, wyobraź sobie jak może skrzywić własne dzieci. Twoje dzieci. Nigdy nie czujących się stabilnie i bezpiecznie, bo się cos #!$%@?, bo z normalnej relacji w ciągu godziny zostaną szpiegami CIA lub złodziejami wynoszącymi jej rzeczy
Współczuję i jednocześnie radzę #!$%@?ć że związku, niestety. Moja mama ma tą chorobę i to przysparza całej rodzinie masę złych rzeczy. Wszyscy są #!$%@?ęci tylko ona jedna jest normalna, jak mawiał klasyk. Bardzo ciężko żyć razem, wszyscy się męczą. Mimo leczenia są odchyły i nawroty choroby(leczenie zaoczne(dajesz tabletki do jedzenia))
Jak sobie radzicie ze świadomością, że gdyby role były odwrócone i to wy mielibyście tak poważne problemy natury psychicznej, to wasze kobiety zostawiłby was bez mrugnięcia okiem po miesiącu lub dwóch?


@ziuaxa: No właśnie tutaj dużo plusów zbierają rady, by zostawić... "w zdrowiu i chorobie..."
@AnonimoweMirkoWyznania: W tej całej liście rzeczy za które ciągnęły codziennie dziękuję chyba nie było wyszczególnionych chorób psychicznych.

Przykro mi że walczysz z tak przebiegłą chorobą i modlę się o Ciebie i Twoją żonę
Goliath: Sam choruję na schizofrenię.
Powiem tak ze wszystkiego da się wyjść. U mnie już prawie 3 lata bez pobytu w szpitalu, dobre leki, regularna psychoterapia, grupa wsparcia, praca.
Nawet waga jest prawie w normie - 87 kg przy 190 cm wzrostu, było 10 kg mniej ale w święta przytyłem i coś nie mogę zrzucić.
Powiem tylko, że żadnej dziewczynie z która się spotykałem nie powiedziałem o chorobie, m.in. przez takie
MirekMirkowi: Od siebie dodam opis sytuacji z drugiej strony barykady. Myśle ze znam temat lepiej od ciebie, drogi autorze wpisu. Nie umniejszam w żadnym stopniu Twoim cierpieniom.

Obecnie Twoja ukochana jeszcze nie wie, ze ma schizofrenie. Według siebie jest kimś wyjątkowym, o całkiem innym zdaniu; kim, kto jest bardziej sprytny od innych i właśnie wywęszył spisek knuty przez innych wobec własnej osoby. Są liczbę przykłady. Kamery, mikrofony, najpewniej jestem kimś tak
w tragicznym. Groźby do policjantów, obrażanie przypadkowych osób w przeróżnych miejscach i tak dalej.


@AerodynamiC: sigh. taak. Niestety, ale w polsce do szpitala bez zgody pacjenta można trafić dopiero jak choroba zdegeneruje człowieka do postaci takiej, że otoczenie wzywa policję. Chory > U mnie proces trwał 5 lat. To było piekło. Jesteśmy ze sobą razem, ale nie jesteśmy szczęśliwy jak kiedyś. Jednak nasze więzi są o wiele silniejsze.

@AnonimoweMirkoWyznania: Ile