Wpis z mikrobloga

Z cyklu gdyby:
Gdyby Juantorena lub Anderson (raczej nie ma szans na obu) przyszedł do Skry Bełchatów to byłby to największy transfer nazwiska w historii plusligi?
Historycznie nasza liga raczej kreowała nazwiska jak Ivović, Grozer, Deroo, Lisinac. Bardziej mi chodzi o takie już wyrobione nazwiska przy samym przyjściu do naszej ligi jak Schoeps, Sander, Abramow, Atanasijević czy Kovacević.
Moim skromnym zdaniem, byłoby to wydarzenie. Nawet jeśli forma u obu już nie taka sama co kiedyś.
#siatkowka
  • 11
Juantorena lub Anderson


@vasos: Anderson moja reakcja była by WOW, Juantorena to bym się uśmiechnął że pieniądze źle wydane. O ile na amerykańcu można oprzeć grę zwłaszcza że Antan ma zostać ale kubańczyk? Jak Skra ma ambicje podjąć rękawice walki z JW i Zaksa to chyba nie 36/37 latkiem.
Za same nazwiska pkt w +lidze nie dają - jakby dawali to Reska miałaby mistrza co roku ( ͡° ͜ʖ
@Ice_Glaze: Anderson jak najbardziej. Osmany z całym szacunkiem dla niego, to już niestety bardzo wyeksploatowany zdrowotnie zawodnik. Może się "rozsypać" w każdym momencie. Jeśli chodzi o transfer nazwiska to myślę,że Matej Kazijski był swego rodzaju bombą transferową, mimo że też już wiekowy to jednak samo nazwisko w Pluslidze robiło wrażenie. Niestety przygoda z polską ligą nie trwała zbyt długo...
@jezus_cameltoe: @Kubson6186: o właśnie o kazijskim zapomniałem - lokalnie w naszej siatkówce Bułgar ma nawet większe znaczenie od Juantoreny choć sukcesy obu tych graczy możemy łączyć i równać
Z Conte to klasyczny przykład bełchatowskiego uzdrowiska, a należał do niego także Sander, Atan czy Kurek. Transfer 50/50 ale wypalił na jakieś 120% - ostatni okres gdzie na grę Skry patrzyło się z faktyczną przyjemnością (gdzieś sezon 14/15).
Jeszcze bym dodał do
@vasos: Lukas Divis był wielka gwiazdą przychodząca do JW, oczywiście w cieniu Kaizyskiego i Juantoreny ale był w gronie najlepszych na pozycji przyjmującego tuż za nimi. JW akurat pechowo przezywało wtedy regres i nie zatrzymali go, w Rosji chyba dokończył karierę?
@jezus_cameltoe: divis był gwiazdą, ale nie jakąś ogromną, w Nowosybirsku dopiero wszedł poziom wyżej i tam już faktycznie był poziom mega. I to by pasowało pod promocję w stylu Fontelesa, gdzie przychodzi już ograny, bardzo dobry gracz.
A sam Divis był nawet do Rosji powoływany
Kolejnym przykładem jest marcus nilsson. Dwukrotny MVP ligi mistrzów, nie wiem jakim #!$%@? grał w Effectorze
Płamen Konstantinov myślę, że też może być w czołówce zagranicznych nazwisk grających w naszej rodzimej lidze. No i zapomnieliśmy chyba o Toniuttim, który wygryzł brutalnie w Zaksie samego Pawła Zagumnego za jego plecami, przez co Paweł do dziś chowa urazę do swojego byłego przyjaciela Sebastiana Świderskiego.