Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Gdzie ja mam kogos poznac xD moje cale zycie polega na tym, ze ide do roboty, po robocie na siłownię o i jeszcze na rolkach pojeżdżę xD Zadnych znajomych, zadnych imprez, nawet nie mam gdzie wyjść bo mieszkam na wsi. Wymaxowalem swoj wygląd, silownia barbery i inne gówna zrobiły swoje, potem Tindera probowalem, ale ze slabym skutkiem, bo większość to chyba nie mój target, takie julki z Instagrama typowe. Rodzice mi mowia zebym z domu wyszedl w koncu, a ja #!$%@? nawet nie mam gdzie xD I tak mi lata #!$%@? odkad skonczylem licbaze, a jestem 23lvl, kazdy dzien-miesiac-rok taki sam. masakra xD
#zalesie #przegryw #truestory

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #622f83eaa13ce6a222f469ba
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 18
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: też mieszkałem na wsi, u mnie to wyglądało praca - dom, ale zamiast siłowni i rolek był komp i używki. Nie licząc kilku epizodów z różowymi dobiłem tak do 27 lvl, a potem poznałem w pracy swoją miłość, potem ślub, dzieci itd. Ty już masz lepszy start bo przynajmniej jakoś wyglądasz
  • Odpowiedz
@ejven
@AnonimoweMirkoWyznania możesz postać jak kołek przy ścianie "Ci debile tego nie sprawdzają". Sporo facetów w klubach tylko stoi z piwem/drinkiem w ręku i obczaja dziewczyny. Musisz trafić na imprezę. Czasem jest 1 dziewczyna na 20 facetów a czasem odwrotnie. Przynajmniej "wyjdziesz do ludzi" i będziesz miał szansę się "pokazać" że w ogóle istniejesz. A jak jakiejś nie poznasz to za tydzień kolejna szansa :)
  • Odpowiedz
ElfickiKloszard: > Rodzice mi mowia zebym z domu wyszedl w koncu, a ja #!$%@? nawet nie mam gdzie xD

Tu leży Twoja przyczyna. Rodzice chcą, abyś kogoś znalazł. Innymi słowy - chcą abyś się wyniósł.
Normalny człowiek nie ma jakiejkolwiek potrzeby tak desperackiego poznania kogoś. Wręcz przeciwnie - nawet stroni od tych ludzi którym od tego wygodnictwa poprzewracało się w głowach tak, że na każdy najbardziej przeszkadzający im detal reagują nieziemską agresją oraz toksycznym zachowaniem. Przykładów nie trzeba daleko szukać - są nimi też i Twoi rodzice. Także odetnij się od rodziców nie odzywając się do nich, albo odpowiadaj składniowo typu 'dobrze' tak, aby wyczuli od Ciebie fakt, że ich olewasz oraz nie chcesz z nimi o czymkolwiek rozmawiać. To jest Twoje życie i to Ty decydujesz co z nim zrobisz. A ich to nie interesuje, a nawet wręcz przeciwnie - z chęcią by Ciebie zniszczyli. Do mnie rodzice do dzisiaj czują nienawiść, że mam wysokie zarobki i pracuję zdalnie. Żyję jako 31-letni kawaler.
Także nie słuchaj swoich rodziców którzy mącą Ci w głowie, że powinieneś mieć dziewczynę oraz kogoś poznać. Nic z tych rzeczy nie powinieneś. Będziesz miał dziewczynę - to będziesz. Nie będziesz - to też nie będziesz. Mi również rodzina mąciła w głowie. Na szczęście dziewczyny nie były mną zainteresowane, ponieważ byłem tylko studentem. A powinienem według potencjalnych kandydatek mieć jeszcze do tego pracę. Czyli... pieniądze :-) bo jaką frajdę mają bycia ze studentem który nie ma pieniędzy? Zabierze je gdzieś na wycieczkę? Zapewni im fajne wspomnienia? No właśnie. Teraz nagle zauważyłem zainteresowanie swoją osobą odkąd świetnie zarabiam. Tylko, że teraz to ja mam bardzo głęboko w nosie takie zainteresowanie. Nie doznawałem tego do 25 roku życia, a teraz nagle doznaję. Ale już za późno. Samotność to najpiękniejsza rzecz jaka może się człowiekowi przytrafić.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jakie on może mieć zainteresowania i okazje mieszkając w dupie 4 domy na krzyż i każdy z każdym się zna?
Sorry, ale pleciesz bzdury, bo miasto daje milion możliwości na poznanie kogoś niż wieś (speed dating, kluby, muzea, fitness cluby, wszelakie zajęcia sportowe, nauka tańca itd., mnóstwo tego).
W domu na wsi to może sobie poczytać o historii Mezopotamii, a nie poznawać kobiety
  • Odpowiedz
potem poznałem w pracy swoją miłość, potem ślub, dzieci itd.


@AZ-5: ale #przegryw prawdziwy, różowa się wyszlała, miała 20 bolców i pewnie po roku związków #!$%@?ła cie w dzieciaki i ślub, bo jej się spieszy, a ty nie masz ciekawej przeszłości.

Miłej nocy i przemyśleń ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: witaj w dorosłym życiu. Moja rada, im szybciej #!$%@? na swoje, najlepiej do dużego miasta tym lepiej. We wsi zgnijesz, obudzisz się w wieku 35-40 lat i wtedy będzie ci się dupa palić żeby na szybko coś zmieniać.


nie słuchaj @sikalafou, w dużym mieście życie wygląda tak, że w tygodniu 4 dni pracuje zdalnie, 1 dzień z biura z ludźmi z IT (30-40, więc #!$%@? tylko o kredytach i dzieciach), po robocie siłka albo spacer po parku, deskorolka. W weekend samotne spierdotripy, spacery, parki, deskorolka.

Imprezy niby jakieś są, ale ostatni raz chodziłem samemu po klubach jak miałem 20-21 lat i pajacowałem #pua, nigdy nie zapomnę tego wzroku ludzi i miny wyrażającą żenadę, cringe na moją odpowiedź, że przyszedłem sam bez znajomych, podczas gdy 99,99% ludzi na imprezach było
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pozytywny_gosc: a właśnie że taki #!$%@?, bo to była prawdziwa szara myszka dla anonka. Byle szmaty bym nie brał nawet pod uwagę XD uwielbiam takich wszechwiedzących wykopków, którzy mają gotową wizję świata.
  • Odpowiedz
@AZ-5: 100% zdradzonych gości też znało lepiej swoją kobietę lepiej niż ja ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Aczkolwiek nie twierdzę, że twoja cię zdradzi.

Po prostu nie ma co wierzyć w bajki pod tytułem "miałam 3 chłopaków, a z pierwszym nawet nie uprawiałam seksu!!!" bo tak mówi każda. Zresztą być może masz
  • Odpowiedz
@Pozytywny_gosc: W punkt. Przeprowadzka do miasta może pomóc, jeśli z wyglądem jest bardzo dobrze i w młodości rozwój przebiegał płynnie. Podejrzewam, że u OPa tak nie było, bo by tu nie siedział. Jeszcze pytanie, jak wyglądało jego życie pozaszkolne.
  • Odpowiedz