Wpis z mikrobloga

Jak mi dobrze.

Sąsiad opalał sobie przed długi czas (2 lata) piec podkładami kolejowymi. Smród z tego niemiłosierny, a kwas jaki wdychamy to już w ogóle inna kwestia.

Ale to wioska, jeszcze wiatry wieją tak, że mało komu przeszkadza, bo leci w pola zazwyczaj.

No, a jak chciałem pogadać, że nawet im kupię węgiel, byle mnie nie truli, to agresja straszna, bić mnie chcieli, ale no dla mnie bitka to spoko opcja, więc zrezygnowali i pouciekali i jedyne co robią, to rozgadują głupoty.

NIEMNIEJ - sprawa się zakończy i to srogo. Dziękuję pewnej osobie z internetu, która póki co chce być anonimowa - otóż po jednym z moich wpisów na wykopie odnośnie tego, że palą podkładami i że jest tego ogrom, na pewnie kolejne 30 lat palenia, to przyjechał. A pomimo, że to prywatna działka gdzie magazynują, to zrobiłem wejście i chłop zrobił pomiary, zgłosił wszystko we wszystkich możliwych miejscach, pobrał próbki z kamerą, a część w 100% legalnie, bo sąsiedzi nie są świadomi tego, że są1 metr na mojej posiadłości wedle prawa. Nigdy tego nie egzekwowałem, bo se postawili już ten płot i nie chciałem być uciążliwy, tam i tak same krzaki, ale teraz przynajmniej dowody zdobyte bez wtargnięcia, bo to mój teren.

I już miałem wioskowe p---------e, bo na tej wsi widać od razu kto pali gównem a kto nie. Wystarczy sprawdzić, kto wystawia worki z plastkiem. U mnie po 7 worków miesiąc w miesiąc, sąsieci - ani jednego. Wszystko leci w piec.

Już ja was dojadę. Póki co zabieram się za największych dziadów, którzy opalają cały dom podkładami i tym oleistym gównem. Resztą zajmę się później.

I dziękuję mireczkowi, który działa i ma sprzęty i nawet nie chciał, żeby robić foty bez urzędnika, dopiero jak było pewne że urzędas przyjedzie, to był, zbadali, zanotowali, poszły zgłoszenia i rozpoczął się proces.

A ja? A ja mam taką fajną możliwość, że nie wyjdzie z tymi podkładami, bo jeździ moją drogą i postawiłem tam ciągnik sąsiada na środku. A i byłem cierpliwy i nagrałem wsio kamerkami. Ba, on to woził naprzeciwko i tam palił (tam kamery nie sięgają), ale w sąsiedztwie się zmarło rok temu ostatniemu właścicielowi i nielegalnie tam się też zainstalowałem z kamerami. Może i to nie może być jako dowód, ale raczej wskaże słuszność ;)

#polska
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

skomplikowane uniwersum


@LMLOGID: faktycznie, przeczytałem to i sam nie rozumiem co napisałem. Zazwyczaj jestem dość klarowny w swoich wywodach i sądzę, że na jakimś tam podstawowym poziomie potrafię przekazywać informacje. Tak jak widać - jak tylko wchodzi wkurzenie i chęć przekazania "wszystkiego na raz", to robi się taka kupa ;)

No jak kogoś interesuje co się dalej z tym wydarzy i czy na wsi też można walczyć o czyste powietrze,
  • Odpowiedz
Zgłoszenie tego gdzie trzeba nie wymaga wielkiego wysiłku. Sam podesłałem do WIOŚ zrzuty ekranu ogłoszeń firmy, która oferowała to g---o. Na zdjęciach były podkłady leżące na gołej ziemi. Musiałem tylko podać swoje dane o ile miałbym być informowany o wyciągniętych konsekwencjach. Koniec końców wystawili kilka mandatów na miejscu i skierowali sprawę do sądu. Ogłoszenia z podkładami zniknęły.
  • Odpowiedz