Wpis z mikrobloga

@kamil-tika: Tam #!$%@? wyliczenie tego kto do kogo skakał na tym lajcie graniczyło z cudem. To się oglądało niczym mecz rugby - najpierw jeden, potem drugi, za chwilę trzeci, potem sędzia się #!$%@?, po chwili #!$%@? asasyn przymierza się do rzutu nożem a na końcu jeszcze major sapie do najbliższego menela którego pięć minut temu bronił.
Dobry to był odmózgowiacz.
  • Odpowiedz