Wpis z mikrobloga

Uczmy się wszyscy na przykładzie Rosji. Walczmy o wolne media, wolność słowa i wyboru, niezawisłe i niezależne sądy, konstytucję, brak korupcji; walczmy z nacjonalistyczną propagandą opartą na sentymentach i emocjach, obskurantyzmem.

Uczmy się też na przykładzie zachodu. Niektórzy dopiero w dobie kryzysu i wojny zaczynają zauważać, co tak na prawdę jest ważne dla niepodległości i siły społeczeństwa i kraju, a co powinno zajmować drugi albo trzeci plan.

Ehh, marzy mi się silna, wysoko rozwinięta Polska, z której moglibyśmy być dumni. Kiedy wyciągać wnioski, jak nie teraz? Jak na dłoni dzisiaj widać, co trzeba kultywować, a od czego stronić.

#ukraina #wojna #rosja #polska
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 305
@Ping_pong_ching_chong: I co najlepsze wartości jak tolerancja, wielokulturowość, praworządność czy wolność słowa nie trzeba nawet importować z zachodu. Wystarczy się odwołać do tradycji I RP. Tej do XVI I XVII wiecznej.

Elity prawicowe odwołują się do II RP, elity liberalne i lewicowe próbują importować zachód 1:1.

Czemu zapomnieliśmy o naszym najważniejszym dorobku?
  • Odpowiedz
@Krisskow: Lewica nie będzie się odwoływać do I RP, bo było to państwo imperalistyczne, a jego wielokulturowość, wynikała tylko z imperalistycznych ciągotek, bo nie da się zbudować nacjonalistycznego imperium na dłuższą metę, chyba że ma się dzietność jak Chiny.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 195
@CzaryMarek: ale co tam było imperialistycznego? I RP zbudowała potęgę na umowach i uniach, rzadko na podbojach. Zdarzało się, ale to nie było imperium i nie miało imperialnych aspiracji
  • Odpowiedz
Wystarczy się odwołać do tradycji I RP. Tej do XVI I XVII wiecznej.


@Krisskow: czy to na pewno był taki złoty okres? Chłopi i mieszczaństwo zaczynali tracić swoje prawa na rzecz szlachty, pojawiały się pierwsze tumulty i pogromy Żydów. Chociaż może masz rację, później już było tylko gorzej
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 27
@gtk90: w XVI wieku? W połowie XVII? To, o czym mówisz to pozna RP i oligarchia po potopie szwedzkim i upadku średniej szlachty. Czyli de facto klasy średniej.

Ja mówię o takich rzeczach jak konfederacja warszawska, ruch egzekucyjny (polecam poczytać), żyjący obok siebie protestantyzm, katolicyzm, judaizm,prawosławie. Mam wrażenie ze mało ludzi rozumie że degeneracja nastąpiła tak naprawdę po potopie szwedzkim. Ale wiek XVI I większość XVII - nie mamy się
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@GhorgorBej: tak, ale jest różnica między imperium a imperializmem. Polska nigdy nie miała ciągot imperialistycznych, nawet jeśli się pokusisz o nazwanie I RP imperium (co też imo wątpliwie, może regionalne imperium).

Jedyne co tak naprawdę #!$%@?śmy to kwestia kozacka, niestety
  • Odpowiedz
@Krisskow: Przez krótki moment imperium Jagiellonów rywalizowało z Habsburgami o dynastyczny prymat w europie. I zgadzam się, że nasz pomysł cywilizacyjny nie był imperialistyczny. Moim zdaniem pomysł był bardzo podobny do dzisiejszego USA, lecz nasze położenie geograficzne i utrata kontroli nad buforem kozackim zniszczyła plany.

Kwestia kozacka, zbyt pobłażliwe podejście Zygmunta Starego do Krzyżaków i brak reform wojskowych po Sobieskim. No i brak dziedzica po Zygmuncie Auguście.

Stanisław August również
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@GhorgorBej: no tak, rywalizowaliśmy tylko niestety się Jagiellonom wymarło :d.

Tak, mieliśmy model amerykański. Czyli naród rozumiany politycznie, jako wspólnota wartości. Dzisiaj się forsuje (szczególnie na prawicy) rozumienie narodu jako wspólnoty etnicznej.

Dlatego m. In. Amerykański patriotyzm nie smeirdzi nacjonalizmem. Bo oni to rozumieją politycznie "freedom" "murica" "democracy". Wspólnota wartości i jesteś American. I właśnie taka była I RP u swoich fundamentów - możesz być koroniarzem, Litwinem, Rusem, Tatarem, protestantem,
  • Odpowiedz
@Krisskow: Do tego przez potop szwedzki i utratę kultury materialnej z tego i poprzednich wieków utworzyła się swego rodzaju dziura świadomościowa. A w XV wieku Polska święciła ogromne tryumfy. 1mln kilometrów terytorium zależnego, kilka wspaniałych wygranych bitew jak Grunwald czy Orsza(piękny, zachowany do dziś XV-wieczny obraz!) oraz pokonanie wspieranych przez zachód Krzyżaków(to w zasadzie była proxy war Niemiec :) )

Inna sprawa, że szlachta nas uchroniła przed Habsburgami w XIV
  • Odpowiedz
@GhorgorBej: No, ja jestem zdania że nas zarżnął potop szwedzki tak naprawdę. Moskali byśmy przetrzymali, Kozaków i Turków też, ale to co potop zrobił to #!$%@?ło całe państwo i strukturę społeczną ¯\_(ツ)_/¯. Co ejst śmieszne, bo to było jednostkowe wydarzenie, polski fart ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Co do reszty cumplu to zgadzam się ze wszystkim co mówisz. Uważam, że Polska powinna sie pozycjonować jako Europa Centralna i przyciągać na ile się da Białoruś, Ukrainę, Litwę. Powinniśmy robić to samo co nasze praszczury.

Ale musimy też się pozbyć tego przywiązania do etniczności, katolicyzmu, i kultu martyrologii. Potrzebujemy polityka, który będzie tworzył polityczną wspólnotę wartości i będzie to spinował jako patriotyzm. Imo kogoś takiego nie wyprodukuje PiS, raczej stawiam na na
  • Odpowiedz
@Krisskow: Ja osobiście nie wierzę w liberałów PO, ponieważ Niemcy nie są zainteresowane zwiększaniem roli Polski. W ich układance ziemie wschodnie mają być zapleczem przemysłowym i robotniczym dla ich gospodarki.
Do tego Niemcy i Francja zawsze gdy mają wybór między Polską (i europą wschodnią) a Rosją, to wybierają tych drugich.

Za to USA może być zainteresowana inwestycją w nasz region, by osłabić imperializm niemiecki, zakończyć projekt imperialny Rosji i zdecentralizować europę, by wschód nie był zależny gospodarczo od zachodu. To również uzdrowiłoby dzisiejszy liberalizm, który jest UE i na zachodzie zbyt dominujący, do tego poddany wpływom rosyjskim.
W końcu do tego dążył prezydent Wilson, kiedy naciskał na utworzenie niepodległego państwa polskiego w europie.
Bez ameryki, Polska
  • Odpowiedz
@gtk90: W XVI wieku klasa chłopska miała u nas raj w porównaniu do reszty europy. Dopiero napływ złota z ameryki spowodował nagły rozrost mieszczaństwa i modernizację zachodu, zwłaszcza Niderlandów i Niemiec.
  • Odpowiedz
@GhorgorBej: Ja jestem rozdarty. Problemem Tuska jest właśnie to, że się upozycjonował jako polityk unijny, nie polski. Problemem i zaletą, bo oczywiście gość jest gigantem i ma niesamowitą karierę, ale Polska jako taka potrzebuje czegoś innego. Ja nie wierzę w obecną PO, ale wierzę że generalnie ich, hmmm, fundament jest zdolny, żeby wyprodukować kogoś takiego (ja osobiście jestem fanem Sikorskiego, to jest taki anglosaski konserwatysta, ma oczywiście swoje wady).

Ja też uważam, że na Niemcy ani Francję nie ma co "liczyć", ale nie ma też ich co nienawidzić. Trzeba tam chodzić na te salony, trzeba mieć dyplomację, trzeba tworzyć wspólne fronty, trzeba istnieć w towarzystwie, to jasne. Ale trzeba walczyć o swoje i mieć swoją tożsamość. Tutaj już właśnie jest kwestia bycia dobrym politykiem - umieć manewrować. Natomiast dobre relacje z Niemcami są w naszym interesie, ale musimy mieć wiele koszyków. Dlatego właśnie - USA też jest istotne.

Nie wyłożę tego we wpisie na wykopie, mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli. Ja po prostu nie chciałbym, żeby naszych relacji definiowała historia czy zaszłości, a raczej okazje i możliwości. To się naprawdę da pogodzić z własną tożsamością. Bardzo mi się nie podoba to obecnie pozycjonowanie, że "Unia zła" i że to jest jakaś wojna polskiej tożsamości z zachodem, albo UE. Kontrproduktywne i sami się niepotrzebnie stawiamy na marginesie. Dojrzałość polityczna polega na tym, ze idziesz do tego stołu, siadasz tam i bierzesz w tym udział. Rozwijasz partnerstwo wschodnie (bardzo dobry projekt PO), czasem jak tzreba szukasz koalicji wśród innych państw, trochę się z Wielką Brytanią obwą#!$%@?. Anglosasi to w ogóle wg mnie dobry partner, ja żywię do nich bardzo ciepłe uczucia. No i trzymasz sztamę z
  • Odpowiedz