@galek: może z 10% osób, które decyduje się na dzieci chce, żeby jego dziecko było szczęsliwsze od niego i to rzeczywiście realizuje. Reszta myśli o sobie, żeby miał kto sie nimi zajac na starosc.
może z 10% osób, które decyduje się na dzieci chce, żeby jego dziecko było szczęsliwsze od niego i to rzeczywiście realizuje.
@niezdiagnozowany: Dziecko nie potrzebuje niczego, także szczęścia, dopóki nie istnieje. Płodzenie dziecka "aby było szczęśliwsze niż on" to jedynie sposób na poczucie się lepiej samemu, zaznanie sensu życia, poczucie satysfakcji, przepracowanie własnych problemów, niepowodzeń, krzywd. Zapełnienie czymś życia bo ich własne wydaje im się mało wartościowe, niepełne. Chcą niejako
@PunIntended: skala na wykresie może być myląca, ale ludzie ja tu widzę, że dalej 300 tys. dzieciaków rodziło się w czasie, kiedy porodówki zamieniano pospiesznie w oddziały covidowe i ludzie czekali godzinę na karetkę. Zachodzenie w ciążę w takim czasie, to coś, czego zwyczajnie nie rozumiem, zwłaszcza, że przed pandemią sytuacja też nie była idealna.
Komentarz usunięty przez autora
@niezdiagnozowany: Dziecko nie potrzebuje niczego, także szczęścia, dopóki nie istnieje. Płodzenie dziecka "aby było szczęśliwsze niż on" to jedynie sposób na poczucie się lepiej samemu, zaznanie sensu życia, poczucie satysfakcji, przepracowanie własnych problemów, niepowodzeń, krzywd. Zapełnienie czymś życia bo ich własne wydaje im się mało wartościowe, niepełne. Chcą niejako
Czy o co ci chodzi? xD
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora