Tytuł:Gniazdo światów Autor:Marek S. Huberath Gatunek:fantasy, science fiction Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
(…) najpierw próbuje się złapać zależności łączące fakty, a potem stara się je maksymalnie uprościć, by stały się bardziej zrozumiałe…
Książka pojawiła się na tagu jakiś czas temu we wpisie @KubaGuziq. Zaintrygowała mnie na tyle, że poszukałem o niej więcej informacji. Trafiłem na enigmatyczne opinie i wysokie oceny. Dodatkowo ten tytuł, tak pasujący do taniej fantastyki i ta wspaniała uroczo-paskudna okładka ze starych wydań wydawnictwa SuperNOWA. No musiałem spróbować.
Od samego początku czytelnik jest rzucony do jakiegoś dziwnego świata, który rządzi się swoimi, trochę dziwnymi prawami. Ten świat jest świetnie zarysowany, ale żeby powiedzieć że jest wykreowany, to trochę mu jednak brakuje. W tym świecie śledzimy losy głównego bohatera, który trafia do nowego miejsca i próbuje się w nim odnaleźć. A później zaczyna się festiwal okrucieństwa, w pewnym momencie wręcz niewiarygodny i mocno przesadzony.
Wydaje mi się, że ta książka to kolejny przykład na to, że są ludzie – nie tak chyba znowu dużo ich – którzy mają świetne pomysły. Są też ludzie – być może też niewielu – którzy świetnie potrafią pisać. Wyjątkowo rzadkie wydają się być przypadki, kiedy ktoś łączy te dwie umiejętności. Pan Huberath – według mnie i sądząc wyłącznie na podstawie Gniazda światów – należy do tej pierwszej kategorii. Ta książka to dla mnie przykład na podanie kapitalnego pomysłu w sposób wyjątkowo słaby. Zdania bez polotu, często niezgrabne czy nietrafione wyrażenia („Pokiwał przecząco głową” – moje ulubione, chyba że rzecz dzieje się w Bułgarii) można znaleźć niemal na każdej stronie. Autor jest matematykiem i dlatego pozwolę sobie na stwierdzenie, że językowo lepiej niż Gniazdo światów napisana już jest nawet Analiza matematyczna w zadaniach panów Krysickiego i Włodarskiego. A szkoda, bo potencjał związany z pomysłem był ogromny.
Jeśliby ktoś wziął się za czytanie, to polecam się nie zrażać tym co opisałem wyżej. Warto zacisnąć zęby i przetrwać te słabsze momenty, żeby wytrwać do końcówki. W ogóle wydaje mi się, że ta końcówka była tylko pretekstem do tego wszystkiego, co działo się wcześniej i to widać. Ale ona jest rzeczywiście kapitalna.
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (8.3 / 10) (7 recenzji) Następne podsumowanie tagu: 2022-04-01 00:00 tag z historią podsumowań » Kategoria książki: fantasy, science fiction, horror Liczba stron książki: 276
@George_Stark: Czytałem z 15 lat temu, do tej pory stoi na półce. Nie pamiętam już fabuły, ale pamiętam, że książka miała super pomysł i bardzo mi się podobała
@bambo_rambo: No ona właśnie tak wygląda. I też myślę, że za jakiś czas będę z niej pamiętał tylko ten pomysł. Ale dla niego warto. Dawno się tak nie zaskoczyłem, choć od jakiegoś czasu podejrzewałem o co chodzi, to jednak wykonanie tego pomysłu -- narracyjne, nie językowe -- było niesamowite.
Tytuł:
Gniazdo światówAutor:
Marek S. HuberathGatunek:
fantasy, science fictionOcena: ★★★★★★★☆☆☆
Książka pojawiła się na tagu jakiś czas temu we wpisie @KubaGuziq. Zaintrygowała mnie na tyle, że poszukałem o niej więcej informacji. Trafiłem na enigmatyczne opinie i wysokie oceny. Dodatkowo ten tytuł, tak pasujący do taniej fantastyki i ta wspaniała uroczo-paskudna okładka ze starych wydań wydawnictwa SuperNOWA. No musiałem spróbować.
Od samego początku czytelnik jest rzucony do jakiegoś dziwnego świata, który rządzi się swoimi, trochę dziwnymi prawami. Ten świat jest świetnie zarysowany, ale żeby powiedzieć że jest wykreowany, to trochę mu jednak brakuje. W tym świecie śledzimy losy głównego bohatera, który trafia do nowego miejsca i próbuje się w nim odnaleźć. A później zaczyna się festiwal okrucieństwa, w pewnym momencie wręcz niewiarygodny i mocno przesadzony.
Wydaje mi się, że ta książka to kolejny przykład na to, że są ludzie – nie tak chyba znowu dużo ich – którzy mają świetne pomysły. Są też ludzie – być może też niewielu – którzy świetnie potrafią pisać. Wyjątkowo rzadkie wydają się być przypadki, kiedy ktoś łączy te dwie umiejętności. Pan Huberath – według mnie i sądząc wyłącznie na podstawie Gniazda światów – należy do tej pierwszej kategorii. Ta książka to dla mnie przykład na podanie kapitalnego pomysłu w sposób wyjątkowo słaby. Zdania bez polotu, często niezgrabne czy nietrafione wyrażenia („Pokiwał przecząco głową” – moje ulubione, chyba że rzecz dzieje się w Bułgarii) można znaleźć niemal na każdej stronie. Autor jest matematykiem i dlatego pozwolę sobie na stwierdzenie, że językowo lepiej niż Gniazdo światów napisana już jest nawet Analiza matematyczna w zadaniach panów Krysickiego i Włodarskiego. A szkoda, bo potencjał związany z pomysłem był ogromny.
Jeśliby ktoś wziął się za czytanie, to polecam się nie zrażać tym co opisałem wyżej. Warto zacisnąć zęby i przetrwać te słabsze momenty, żeby wytrwać do końcówki. W ogóle wydaje mi się, że ta końcówka była tylko pretekstem do tego wszystkiego, co działo się wcześniej i to widać. Ale ona jest rzeczywiście kapitalna.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter #fantasybookmeter #sciencefictionbookmeter
źródło: comment_1646388810wwNy54ZEWImLilYJNREFK3.jpg
PobierzŚrednia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (8.3 / 10) (7 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-04-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: fantasy, science fiction, horror
Liczba stron książki: 276
Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2022-02-28 - Użytkownik KubaGuziq ocenił na: ★★★★★★★★★★ (10.0 / 10) - Wpis »
2\. 2016-12-07 - Użytkownik lsamuel ocenił na: ★★★★★★★☆☆☆ (7.0 / 10) - Wpis