Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
Pamiętam jak moja śp. Babcia opowiadała, że gdy ruskie czerwone kacapy wchodziły do Polski podczas 2 wojny światowej pod pretekstem wyzwolenia to kradli i gwałcili wszystko co na drzewo nie ucieka. Sama babuszka schowała się w kominie bo inaczej by ją zgwałcili i zamordowali jak większość dziewcząt w jej wsi. Już wtedy moja niechęć i nienawiść do tego narodu była bardzo duża. Teraz gdy widzę filmy jakiego ludobójstwa ponownie ci mordercy dokonują to dosłownie płonę w środku gotowy zaszlachtować każdego kacapa który podniósł broń na tych bezbronnych ludzi. Oczywiście nie generalizując że wszyscy Rosjanie są źli ale jeśli nadal tam większość społeczeństwa będzie popierać te zbrodnię wojenne i nie zrobią w końcu porządku z ta czerwona stalinowską zarazą to nie widzę przyszłości dla tego narodu. Niech żrą gówno z pod siebie bo na nic innego moim zdaniem wtedy nie zasługują. I jestem pewien że gdyby jakakolwiek kacapska stopa stanęła na naszej polskiej ziemi z bronią w ręku jako "wyzwoliciel" dostał by kule w łeb, na pluto by mu na ryj i odesłano jego truchło tam skąd przybył dla przykładu. Wierzę że Polacy jako naród nie pozwolili by znowu stanąć pod ruskim jarzmem. Mimo takich podziałów politycznych w kraju. Chwała Wielkiej Polsce. Chwała Ukrainie #wojna #ukraina #rosja #polska
  • 2
@bukem: mi babcia mówiła że Rosjanie ukradli im jedzenie więc resztę co mieli chowali w lesie że niby już nic nie zostało i że pamięta jak Rosjanie zawiązywali ciała niemieckich żołnierzy z tyłu czołgu i tak jeździli przez wieś aż te ciała rozszarpalo (nie żebym krytykowal bo Niemcy to też nie był wzór do naśladowania xD)

W ogóle dziwnie pomyśleć że babcia widziała "na żywo" coś co dla nas jest historia