Wpis z mikrobloga

@obserwator_ww3: jak w sylwestra. ciągle ciężko mi uwierzyć, że to się dzieje naprawdę za naszą granicą, w cywilizowanym kraju który jeszcze parę dni temu wiódł normalne życie. ciekawe co muszą czuć ci ludzie którzy zdecydowali się zostać i jedyne co słyszą to odgłosy strzałów i siedzą sobie spokojnie w domu, mając świadomość, że zaraz za jego ścianami giną ludzie i liczą tylko, że na ich mieszkanie nie spadnie żaden pocisk